Robert Lewandowski bohaterem FC Barcelony! Dwa gole Polaka i wyrwane zwycięstwo! [WIDEO]

FC Barcelona była zdecydowanym faworytem niedzielnego spotkania, ale była też faworytem, który po 17. sekundach znalazł się na deskach. Cios po błyskawicznym kontrataku wyprowadził Samu Omorodion i gospodarze znaleźli się w wielkich tarapatach. Gola dla Deportivo Alaves zobaczycie TUTAJ.

Jakby tego było mało, "Blaugrana" długo nie potrafiła wskoczyć na właściwe tory. To goście mieli lepsze sytuacje bramkowe. Dowodem 31. minuta, gdy wspomniany Omorodion wygrał pojedynek siłowy z Julesem Kounde. Napastnikowi wypożyczonemu z Atletico Madryt zabrakło jednak celności, gdyż piłka huknęła w poprzeczkę.

W pierwszej połowie dużo krytyki spadło na Roberta Lewandowskiego. Reprezentant Polski w istocie był niewidoczny i często tracił piłkę. Sytuacja zmieniła się jednak o 180 stopni.

Ekipa Xaviego nabierała tempa, chociaż zdarzały się pomysły kompletnie nietrafione - Lamine Yamal próbował wymusić rzut karny, ale taki pomysł prędko został odrzucony. Niemniej w 53. minucie FC Barcelona doprowadziła do upragnionego wyrównania.

Kounde posłał mocną piłkę w pole karne, a do dośrodkowania wyśmienicie wyskoczył "Lewy". Doświadczony napastnik uderzył głową z bardzo trudnej pozycji, ale i tak pokonał bramkarza rywali. To był gol właściwie z niczego, o czym pisaliśmy już TUTAJ.

Ostatecznie to właśnie 35-latek został niekwestionowanym bohaterem swojego zespołu. W 77. minucie rzut karny wywalczył Ferran Torres, a do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Lewandowski. Golkiper Deportivo Alaves został pokonany precyzyjnym strzałem w okienko.

Tym samym FC Barcelona wygrała 2:1 (0:1) i zmniejszyła swoją stratę do Realu Madryt oraz liderującej Girony. W następnej kolejce La Liga zespół Xaviego zmierzy się z Rayo Vallecano.