Reprezentant Holandii skazany na 18 miesięcy więzienia. Sąd przedstawił wyrok w sprawie incydentu z 2020 roku
W poniedziałek zapadł wyrok w sprawie Quincy’ego Promesa. Wielokrotny reprezentant Holandii został skazany na 18 miesięcy więzienia za incydent, który miał miejsce w lipcu 2020 roku.
Quincy Promes występuje obecnie w Spartaku Moskwa, za co od pewnego czasu spada na niego ogromna krytyka. Podczas trwających rozgrywek rosyjskiej elity wielokrotny reprezentant Holandii rozegrał 27 spotkań, zdobył 20 bramek i zanotował siedem asyst.
Występy w Rosji nie są jednak jedynym problemem 31-letniego zawodnika. Kilka tygodni temu w mediach pojawiły się doniesienia sugerujące, iż Holender był zamieszany w import ponad 1300 kg kokainy do portu w belgijskiej Antwerpii. Sprawą z udziałem Promesa zajęła się prokuratura.
W poniedziałek agencja ''Reuters'' podała z kolei informację, iż sąd w Holandii zdecydował się skazać doświadczonego gracza na 18 miesięcy więzienia za próbę usiłowania zabójstwa jednego z członków rodziny.
Do wspomnianego incydentu doszło w lipcu 2020 roku w niewielkiej miejscowości Abcoude. 31-letni gracz wdał się w bójkę ze swoim kuzynem. Kwestią sporu była rzekoma kradzież biżuterii ciotki Promesa. Z zeznań udzielonych przez ojca piłkarza wynikało, iż doświadczony gracz Spartaka chwilę wcześniej groził jednemu z członków rodziny, po czym dźgnął go nożem w kolano.
Jak stwierdził prokurator, ze względu na to, że atak Holendra mógł okazać się śmiertelny, podjęto decyzję o skazaniu go z tytułu napaści z użyciem siły oraz próby usiłowania zabójstwa. Wiele wskazuje jednak na to, że były reprezentant Holandii do więzienia ostatecznie nie trafi i będzie kontynuował karierę w lidze rosyjskiej.
Quincy Promes występuje w Spartaku Moskwa od lutego 2021 roku, kiedy to rozpoczął swoją drugą przygodę w barwach stołecznego klubu. Ta pierwsza miała miejsce w latach 2014-18. W międzyczasie był także piłkarzem Sevilli oraz Ajaksu Amsterdam.