Real Madryt zdemolował Gironę! Spektakularne popisy Viniciusa i Bellinghama [WIDEO]
Real Madryt odniósł arcyważne zwycięstwo w 24. kolejce ligi hiszpańskiej. "Królewscy" na własnym stadionie zdeklasowali Gironę 4:0.
Real podszedł do hitowego starcia bez nominalnych środkowych obrońców. Kontuzjowani są bowiem Eder Militao, David Alaba, Nacho Fernandez i Aurelien Tchouameni. W rolę stoperów wcielili się Dani Carvajal i Aurelien Tchouameni.
W 4. minucie Jude Bellingham urwał się na prawym skrzydle i dośrodkował piłkę w pole karne. Eduardo Camavinga nie zamknął akcji.
Wynik spotkania w spektakularny sposób otworzył Vinicius Junior. Brazylijczyk popisał się idealnym uderzeniem z dystansu.
Girona chciała szybko odpowiedzieć na trafienie Viniciusa. Artem Dowbyk przyjął piłkę w polu karnym, ale został zablokowany.
W 21. minucie piłkarze Realu domagali się podyktowania jedenastki. Sędzia dostrzegł jednak, że Camavinga był faulowany przed polem karnym i odgwizdał rzut wolny. Do piłki podszedł Fede Valverde, a z jego strzałem poradził sobie Paulo Gazzaniga.
W 28. minucie Jude Bellingham potrzebował pomocy medycznej po starciu z Erikiem Garcią. Po chwili przerwy ofensywny pomocnik zdołał wrócić do gry. Niedługo potem Anglik oddał niecelny strzał lewą nogą.
Vinicius do gola dołożył asystę. Brazylijczyk kapitalnie znalazł podaniem Bellinghama, który minął Gazzanigę i posłał piłkę do siatki.
Girona nie potrafiła zagrozić bramce Łunina. W 45. minucie reprezentant Ukrainy spokojnie złapał piłkę po niecelnej centrze Yana Couto.
Do przerwy Real prowadził różnicą dwóch trafień. Na drugą połowę nie wyszedł Portu, którego zmienił Pablo Torre.
W 47. minucie Łunin odbił piłkę po zagraniu Miguela Gutierreza z lewego skrzydła. Następnie Bellingham zwijał się z bólu na murawie po agresywnym wejściu Torre.
Anglik zdołał wrócić na murawę i po chwili strzelił gola. Najpierw Gazzaniga odbił piłkę po strzale Viniciusa, po czym Bellingham z bliskiej odległości wykończył akcję.
Bellingham jednak nie mógł kontynuować gry. Ofensywnego pomocnika zmienił Brahim Diaz.
"Los Blancos" nie mieli litości dla bezradnej Girony. W 61. minucie na listę strzelców wpisał się jeszcze Rodrygo, który przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i zaskoczył Gazzanigę mocnym strzałem.
W 90. minucie Yan Couto sprokurował rzut karny, faulując Ardę Gulera. Joselu nie wykorzystał jedenastki, uderzając w słupek.
Real wygrał 4:0 i odskoczył Gironie w tabeli. "Królewscy" mają teraz pięć punktów przewagi nad ekipą Michela.