Real Madryt. Salihamidzić przyznał się do błędu w negocjacjach z Alaba. Wyjaśnił, co Bayern zrobił źle

Austriak opuścił Monachium latem ubiegłego roku. Po wygaśnięciu kontraktu z Bayernem związał się z Realem.

Wcześniejsze negocjacje między Alabą a szefami monachijskiego klubu były bardzo burzliwe. Częściowo rozgrywały się w mediach. Do historii Bundesligi przeszły słowa Uliego Hoenessa na temat agenta austriackiego obrońcy (a także Roberta Lewandowskiego) - Piniego Zahaviego. Nazwał go "chciwą piranią".

Z perspektywy czasu Salihamidzić przyznaje, że Bayern źle poprowadził rozmowy ze swoim byłym zawodnikiem.

- Z naszego punktu widzenia zaoferowaliśmy Alabie dużo pieniędzy. Mieliśmy spotkanie z jego agentami, na którym postawiliśmy ultimatum. Wskazaliśmy datę, do której David musiał podjąć decyzję - zdradził Salihamidzić.

- Z dzisiejszej perspektywy mogę powiedzieć, że ustalenie terminu dla tak zasłużonego piłkarza nie było konieczne - dodał Bośniak.

Alaba ma za sobą świetny sezon w barwach Realu Madryt. Wygrał z nim Primera Division i Ligę Mistrzów.