Raków z upragnionym zwycięstwem w Lidze Europy! "Medaliki" z szansą na trzecie miejsce, co za mecz! [WIDEO]

W czwartkowy mecz lepiej weszli gospodarze. Już w 8. minucie groźny strzał posłał Włodarczyk, ale jego próbę zdołał odbić Kovacević. Niedługo później doskonałą szansę miał Crnac, ale napastnikowi Rakowa zabrakło skuteczności.

"Medaliki" konsekwentnie atakowały w dalszej części spotkania i stwarzały sobie dogodne okazje. Wciąż jednak mylili się Cebula, a także Kochergin. Nie brakowało też pewnego rodzaju fanaberii, bo rozegranie rzutu rożnego zapisało się w historii Ligi Europy. Niestety, w niezbyt korzystny sposób.

Po zmianie stron Raków nadal pracował nad zmianą niekorzystnego wyniku. W 49. minucie kolejną paradą popisał się Scherpen, ale na największe słowa uznania zasłużył Kovacević. W 69. minucie bramkarz gości w sobie tylko znany sposób zdołał wybić piłkę po strzale Prassa, który znajdował się w sytuacji sam na sam.

Akcja ta nie zraziła częstochowian. Swego dopięli w 81. minucie, gdy świetnym przeglądem pola popisał się Carlos. Dograł on piłkę do Yeboaha, a ten precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce.

W końcówce mecz przypominał już bokserski pojedynek. Obie strony atakowały okolice szesnastki rywala, pojawiło się też sporo brutalności. Ostatecznie jednak ani Raków, ani Strum Graz nie zdołali zmienić wyniku. Skończyło się na 1:0 (0:0), które utrzymuje "Medaliki" w grze o Ligę Konferencji.

Na ten moment ekipa Szwargi zajmuje czwarte miejsce w grupie, ale ma identyczny bilans meczów bezpośrednich, co Austriacy. Wszystko będzie zatem zależne od losów starcia Strumu ze Sportingiem oraz Rakowa z Atalantą.