Raków Częstochowa. "K***a, jak wy pracujecie". Papszun nie wytrzymał po porażce z Legią Warszawa
Legia Warszawa wygrała 3:1 z Rakowem Częstochowa. Nasz dziennikarz, Samuel Szczygielski, przekazał, że po ostatnim gwizdku Marek Papszun zaatakował słownie jednego z arbitrów.
Dzisiejszy mecz zdecydowanie nie ułożył się po myśli liderów Ekstraklasy. Legia wyszła na dwubramkowe prowadzenie po trafieniach Tomasa Pekharta i Rafała Augustyniaka.
Jeszcze przed przerwą bramkę kontaktową zdobył Bartosz Nowak. Na początku drugiej połowy wydawało się, że Raków stanie przed szansą na doprowadzenie do remisu.
W 55. minucie sędzia główny podyktował rzut karny dla gości z Częstochowy. Po analizie VAR zmienił jednak decyzję, uznając, że Giannis Papanikolaou nie był faulowany w szesnastce Legii.
- K***a, jak wy pracujecie, tyle pie***licie na tych szkoleniach, a przyjeżdżacie na Legię i się boicie - takimi słowami Papszun miał zwrócić się do jednego z sędziów w tunelu.
Raków pozostaje liderem ligowej tabeli z przewagą sześciu punktów nad Legią. W następnej kolejce ekipa Papszuna zmierzy się z Radomiakiem Radom.