PZPN otrzymał pismo z FIFA. Mateusz Borek: To kolejny absurdalny pomysł Infantino i jego bandy

FIFA wciąż nie podjęła wiążącej decyzji ws. meczu Polski z Rosją w eliminacjach do mistrzostw świata. Mateusz Borek ma jednoznaczną opinię na temat najnowszych pomysłów światowej federacji.
Czesław Michniewicz wysłał zagraniczne powołania na swoje pierwsze zgrupowanie w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Na razie nie wiadomo, kiedy i z kim zagrają biało-czerwoni. FIFA zwleka z podjęciem decyzji ws. Rosji po jej zbrodniczym ataku na Ukrainę.
- Istnieje prawdopodobieństwo, że Polska rozegra jeden mecz barażowy - ten finałowy. FIFA robi wszystko, żeby się ośmieszać każdego dnia i na każdym kroku. Dzisiaj pojawiło się zapytanie ze strony światowej federacji, jak PZPN zapatruje się na ewentualne rozegranie tego meczu barażowego z Rosją i przeniesienie naszej ścieżki na czerwiec. To kolejny absurdalny pomysł Gianniego Infantino i jego bandy - powiedział Borek w "Kanale Sportowym".
Dziennikarz podkreśla, że trudno sobie wyobrazić przeniesienie meczu Polski z Rosją nie tylko ze względów moralnych.
- Za chwilę byłby prawdopodobnie wielki konflikt interesów. Czerwiec jest zarezerwowany dla UEFA na mecze Ligi Narodów. To są cztery terminy, w których Polska ma zagrać w ramach tych rozgrywek - tłumaczy Borek.
Michniewicz na swoje pierwsze zgrupowanie w roli selekcjonera nie zaprosił Mateusz Klicha. Pomocnik Leeds United w jednym meczu eliminacyjnym ma pauzować za żółte kartki. Nie jest pewne, jak jego przypadek byłby rozstrzygnięty, gdyby Polacy od razu trafili do finału baraży.
- Jeśli chodzi o sprawę Klicha, to wystosowano pismo do FIFA z prośbą o wykładnię, jak traktować jego kazus po odwołaniu pierwszego meczu. Do dziś nie ma odpowiedzi. FIFA chciałaby to zamieść pod dywan, wygładzić, załagodzić. FIFA chciałaby obejrzeć Rosję w meczu z Polską w czerwcu w meczu barażowym, ale PZPN na to nie pozwoli - podkreśla Borek.