PSG walczy o nowego trenera. Paryżanie w końcu stoją na wygranej pozycji. Francuz będzie ich sporo kosztował

Przygoda Mauricio Pochettino w PSG niebawem dobiegnie końca. Praca Argentyńczyka nie znalazła uznania w oczach zarządu i szkoleniowiec znajduje się na wylocie.

Francuskie media są pewne, że współpraca między tymi stronami zakończy się przedterminowo. W związku z tym "Paryżanie" aktywnie działają w sprawie zakontraktowania nowego szkoleniowca.

Jednym z kandydatów na przejęcie schedy po Pochettino był Zinedine Zidane. Były trener Realu Madryt odrzucił jednak taką możliwość, ponieważ wciąż czeka na ofertę prosto z reprezentacji "Trójkolorowych".

Wobec jednoznacznej odpowiedzi Zidane'a PSG w pełni skupiło się na rozmowach z Christophe Galtierem. Fabrizio Romano podaje, że rozmowy z francuskim szkoleniowcem wreszcie ruszyły z miejsca.

"Paryżanie" są coraz bliżej związania się z 55-letnim specjalistą. Jednocześnie sprawa nie jest jeszcze przesądzona, bowiem do uzgodnienia pozostało kilka szczegółów.

Zgodę na taki ruch musi bowiem wyrazić Nicea. Obecny pracodawca Galtiera nie zamierza puszczać trenera za bezcen. Najnowsze informacje wskazują na to, iż PSG będzie musiało zapłacić przynajmniej 10 milionów euro.

To kwota podobna do tej, którą Leicester City zapłaciło za Brendana Rodgersa, gdy ten przechodził z Celtiku na King Power Stadium. Włodarze "Paryżan" chcą się jednak zdecydować na taki ruch - 55-letni opiekun Nicei jest osobistym faworytem Luisa Camposa, nowego dyrektora sportowego.