PSG. Mauricio Pochettino grzmi po porażce z Realem Madryt. "Nie da się o tym nie mówić"

Paris Saint-Germain, mimo zwycięstwa w pierwszym meczu i prowadzenia do przerwy spotkania rewanżowego z Realem Madryt, ostatecznie odpadło z Ligi Mistrzów po hattricku Karima Benzemy. Madrytczycy odwrócili losy dwumeczu m.in. dzięki pomyłce Gianluigiego Donnarummy, który właściwie sprezentował pierwszą bramkę dla "Królewskich", co zobaczycie TUTAJ.

Menedżer PSG Mauricio Pochettino stwierdził po ostatnim gwizdku, że włoski golkiper był w tej sytuacji faulowany. Argentyńczyk nie mógł się pogodzić z porażką i krytykował postawę arbitrów.

- To był faul na Donnarummie! Nie da się o tym nie mówić. To niewiarygodne. Zastanawiam się, co robił VAR. To wielki błąd, nie mogę tego zaakceptować. I nie wybaczę tej pomyłki - grzmiał trener PSG.

Pochettino nie chciał nawet rozmawiać o występie swoich podopiecznych. Całą uwagę skupił na rzekomym błędzie zespołu sędziowskiego przy trafieniu na 1:1.

- To nieprawdopodobne, że w 2022 roku nadal widzimy takie rzeczy. Po prostu w to nie mogę uwierzyć. Po tej sytuacji wszystko się zmieniło - piłkarze byli rozżaleni, a mi trudniej było zarządzać zespołem. To najgorsze, co mogło się wydarzyć - dodał.

- Możemy przegrywać z Realem Madryt, jednym z najlepszych klubów na świecie, ale nie w taki sposób! - podsumował zirytowany "Poch".

Po ostatnim gwizdku wściekli byli także prezes PSG Nasser Al-Khelaifi i dyrektor sportowy Leonardo, którzy wywołali awanturę zakończoną groźbami śmierci ze strony katarskiego działacza wobec jednego z pracowników "Los Blancos". Więcej o tym przeczytasz TUTAJ.

W TYM MIEJSCU dowiesz się zaś więcej o starciu Neymara z Gianluigim Donnarummą.