Probierz tuż za podium. Przegrał z weteranem i dwoma "świeżakami"

Probierz tuż za podium. Przegrał z weteranem i dwoma "świeżakami"
Mateusz Porzucek / pressfocus
Dominik - Budziński
Dominik Budziński31 Dec 2024 · 08:30
Wybieraliśmy najlepszych polskich piłkarzy w 2024 roku, czas wyróżnić także trenerów. Zwycięzca w tej kategorii był dość oczywisty, a zdecydowanie więcej emocji może wzbudzić zapewne układ kolejnych czterech miejsc w rankingu.
Dzisiejszym tekstem o najlepszych polskich trenerach mijającego roku, oczywiście w świecie futbolu, kończymy nasz cykl, w którym do tej pory wyróżnialiśmy piłkarzy występujących na poszczególnych pozycjach (więcej TUTAJ). Na deser zostawiliśmy zatem tych, którzy sami nie wybiegają na zieloną murawę, ale mają pieczę nad poszczególnymi drużynami.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pod lupę trafili i trenerzy klubowi, i selekcjonerzy reprezentacji. Pod uwagę braliśmy postęp, jaki poczyniły ich zespoły, odniesione sukcesy, ale z tyłu głowy mieliśmy oczywiście też możliwości prowadzonych przez nich drużyn. Dla jednych dużym osiągnięciem będzie bowiem zdobycie trofeum, dla niektórych wywalczenie upragnionego awansu, a jeszcze inni za wynik ponad stan będą mogli uznać nawet zakotwiczenie w środku tabeli. Tu nie ma reguły. Staraliśmy się przy naszych wyborach znaleźć złoty środek.
Blisko załapania się do TOP5 byli przede wszystkim Dawid Kroczek z Cracovii i Tomasz Tułacz z Puszczy Niepołomice, ale ostatecznie obaj musieli obejść się smakiem. A oto główni bohaterowie zestawienia.

5. Adam Majewski

Selekcjoner reprezentacji Polski U21 nie zawiódł. W 2024 roku prowadzony przez niego zespół wywalczył upragniony awans na mistrzostwa Europy, przegrywając tylko jeden mecz o stawkę. Biało-czerwoni wygrywali w tym czasie ważne spotkania z Izraelem, Kosowem czy Bułgarią, a udane eliminacje podsumowali “zwycięskim” remisem z Niemcami. W grupie zajęli ostatecznie drugie miejsce, ale dobry bilans dał im promocję na EURO. Cieszyć może też fakt, że kilku piłkarzy tej ekipy zdążyło w międzyczasie przedrzeć się do pierwszej reprezentacji. Dominik Marczuk nie tylko zaliczył w niej debiut, ale strzelił nawet gola Portugalii, w tym samym meczu zagrał też Antoni Kozubal, a Kacper Urbański, który w U21 zanotował w zasadzie tylko epizod, zaczął robić w zespole Michała Probierza prawdziwą furorę. Adam Majewski ma więc powody do zadowolenia.

4. Michał Probierz

Owszem, reprezentacja Polski pod wodzą Michała Probierza całkowicie zawaliła Ligę Narodów, spadając do Dywizji B. Mamy to tak świeżo w pamięci, że jakiekolwiek pochwały w stronę selekcjonera raczej nie cisną się dziś na usta. Trzeba być jednak sprawiedliwym i oddać 52-latkowi, że wcześniej osiągnął najważniejszy cel, jakim był bez wątpienia awans na mistrzostwa Europy. Że nie bezpośrednio, a po barażach? To fakt. Ale pokonanie w nich naprawdę groźnej Walii, i to na jej terenie, naprawdę trzeba docenić. Podobnie zresztą jak zatrzymanie na turnieju naszpikowanej gwiazdami Francji czy nawiązanie niemal równej walki z Holandią. Probierz początkowo mocno oczyścił atmosferę wokół kadry, choć trochę odbudował zespół po fatalnej kadencji Fernando Santosa, wprowadził wielu młodych graczy. Szkoda jedynie, że drugie półrocze było już, w zasadzie pod każdym względem, wyraźnie gorsze.

3. Jan Urban

To ten typ trenera, który czasami naleje nawet z pustego. Jan Urban, nie ma co się oszukiwać, robi w Górniku Zabrze wyniki ponad stan. Regularnie traci ważnych piłkarzy, a i tak za każdym razem potrafi odbudować zespół i odpowiednio go poukładać. Jeżeli spojrzymy na to, jak poszczególne kluby PKO BP Ekstraklasy punktowały w całym 2024 roku, podopiecznych Urbana ujrzymy na czwartym miejscu. Co jeszcze bardziej znamienne, tylko punkt za Lechem, dwa za Legią i trzy za Jagiellonią. Imponujące. Poprzedni sezon Górnik zakończył na świetnym szóstym miejsce, a rozpoczętą niedawno przerwę zimowę spędzi dokładnie na tej samej lokacie. Z bardzo niewielką stratą do czołówki. Może więc szkoleniowiec śląskiego klubu w mijającym roku nie zdobył żadnego trofeum, może i nigdzie nie awansował, ale wykonał kawał dobrej roboty. Kamyczek do ogródka to w zasadzie tylko szybkie odpadnięcie z Pucharu Polski.
Jan Urban
90minut.pl

2. Mateusz Stolarski

Jeszcze kilka miesięcy temu nie był nawet pierwszym trenerem, a dziś ląduje na podium zestawienia najlepszych polskich szkoleniowców w 2024 roku. To się nazywa szybka kariera. Mateusz Stolarski najpierw złapał odpowiednie szlify jako asystent Goncalo Feio, a w marcu wskoczył już w buty pierwszego szkoleniowca Motoru Lublin. Początki miał trudne, wygrał tylko jeden z pięciu meczów, ale na finiszu sezonu pokazał klasę i razem z drużyną po barażach wywalczył awans do PKO BP Ekstraklasy. W niej zespół dowodzony przez 31-latka też radzi sobie świetnie. Przerwę zimową spędzi na wysokim siódmym miejscu. A warto dodać, że beniaminek po wskoczeniu do elity wcale nie przeszedł kadrowej rewolucji. O sile drużyny wciąż stanowią w głównej mierze ci sami piłkarze, którzy grali na drugim, a w kilku przypadkach nawet trzecim szczeblu rozgrywkowym.
***

Wszystkie rankingi TOP5 Polaków w 2024 znajdziecie TUTAJ.

***

1. Adrian Siemieniec

Zwycięzca zestawienia mógł być tylko jeden. Adrian Siemieniec przejął Jagiellonię, która chwilę wcześniej ledwo obroniła się przed spadkiem, po czym w pierwszym sezonie pracy zrobił z niej mistrza kraju. Jak najbardziej zasłużonego. Rozwinął wielu piłkarzy, zbudował świetnie funkcjonujący zespół, który przy okazji zaczął grać nie tylko efektywnie, ale też efektownie. Co istotne, “Duma Podlasia” pod wodzą 32-latka nie obniżyła też lotów w obecnym sezonie, choć rywalizuje na aż trzech frontach. W PKO BP Ekstraklasie jest dziś trzecia i śmiało może marzyć o obronie tytułu, a ponadto awansowała do 1/16 finału Ligi Konferencji (bezpośredni awans do 1/8 był o krok) i ćwierćfinału Pucharu Polski. Chyba sam Adrian Siemieniec nie mógł wymarzyć sobie tak kapitalnego roku.
<GRAFIKA>

Przeczytaj również