Oceny po El Clasico. Lewandowski fatalny, jest jedna "jedynka"
Real Madryt wygrał z Barceloną 3:2 (1:1) w hicie La Liga. Oto, jak oceniliśmy piłkarzy obu drużyn po tym spotkaniu.
Noty wystawiliśmy w skali 1-10. Wyjściowa ocena to 5.
Real Madryt
Andrij Łunin - 5
To był trudny wieczór dla Ukraińca, ale koniec końców udany. Przy obu trafieniach dla FC Barcelony nie miał zbyt wiele do powiedzenia, zaś przy rzucie rożnym ostatecznie się obronił, wybił piłkę tuż przed linią bramkową. Jednocześnie pamiętać, że świetnie popracował przy dośrodkowaniach, regularnie uprzedzał zawodników gości.
Lucas Vazquez - 8
Właściwie bezbłędny, chociaż nie zawsze błyszczał w defensywie. Kluczowe okazały się jednak akcje do przodu - wywalczony rzut karny, gol i asysta drugiego stopnia sprawiają, że trudno do Lucasa Vazqueza mieć szczególnie krytyczny stosunek. Jeden z najlepszych na boisku, po prostu.
Antonio Ruediger - 5
Chociaż wyglądał najpewniej w obronie, jeśli idzie o defensorów Realu, to nadal nie wybił się ponad przeciętność. Wszyscy “Królewscy” mieli dziś problem przy rzutach rożnych, dotyczyło to również Niemca.
Aurelien Tchouameni - 3
Kompletnie nieprzekonujący na pozycji środkowego obrońcy. Spóźniony w wielu sytuacjach, zawodził również przy stałych fragmentach, co mógł wykorzystać Robert Lewandowski. W drugiej połowie zaskoczył go Fermin Lopez, a FC Barcelona strzeliła na 2:1.
Eduardo Camavinga - 4
Tym razem było widać, że reprezentant Francji nie gra na swojej nominalnej pozycji. W defensywie miał sporo kłopotów z Lamine Yamalem. Brakowało przede wszystkim zdecydowania. Na notę rzutuje też żółta kartka, którą Eduardo Camavinga zobaczył w drugiej połowie.
Luka Modrić - 6
Chociaż zarobił żółtą kartkę, to był najbardziej aktywnym ze środkowych pomocników Realu. Luka Modrić popisał się między innymi 100% skutecznością długich podań, wykreował też szansę kolegom. Reprezentant Chorwacji nie wyglądał wprawdzie najlepiej w defensywie, lecz i tak trudno się do niego przyczepić.
Toni Kroos - 6
Człowiek bez układu nerwowego, ale tym razem także bez większego błysku. Po prostu porządny występ Toniego Kroosa. Niezawodny, jeśli idzie o krótkie podania. Wykreował szansę, ale też miał swój udział przy pierwszym golu dla Barcy.
Federico Valverde - 5
Kompletnie niewidoczny, przygaszony, chociaż "Barca" też nie szalała w środku pola. Sporo napracował się w defensywie, ale z pewnością miewał znacznie lepsze spotkania w swoim wykonaniu. Na plus bardzo wysoka skuteczność podań.
Jude Bellingham - 8
To był prawdziwy pokaz Anglika w grze zespołowej. Przez 90 minut harował na całym boisku, regularnie zaskakiwał piłkarzy FC Barcelony, o czym przekonał się między innymi Andreas Christensen. W doliczonym czasie z zimną krwią wykończył zaś brawurowy atak. Skarb, a nie piłkarz.
Rodrygo - 6
Miewał momenty w tym spotkaniu, lecz tylko momenty. Kilka efektownych dryblingów, które nieco niknęły wobec braku finalizacji akcji. Zabrakło komunikacji.
Vinicius Junior - 7
Bardzo dziwny mecz w wykonaniu Viniciusa Juniora. Z jednej strony gol i asysta. Z drugiej mnóstwo niedokładności, nie najlepszych decyzji i akcji, które powinny przynieść dla Realu znacznie większą korzyść. Choćby wtedy, gdy atakował razem z Rodrygo, ale posłał podanie kompletnie nie w tempo i cały atak wziął w łeb.
Joselu, Brahim Diaz - 7
Duet zmienników potraktowaliśmy razem, bo ich najważniejsza akcja doprowadziła do takiego właśnie połączenia. Brahim Diaz brawurowo ruszył do przodu, minął kilku rywali i rozprowadził piłkę do Vazqueza, natomiast Joselu ruchem do piłki zabrał jednego z rywali, co po chwili ułatwiło sprawę strzelcowi.
Fran Garcia, Eder Militao - bez oceny
Rezerwowi grali zbyt krótko, aby móc ich rzetelnie ocenić. Żaden z nich nie miał kluczowego wpływu na losy El Clasico.
FC Barcelona
Marc-Andre ter Stegen - 5
Szczególne brawa za interwencję przy strzale Viniciusa z 79. minuty. Poza tym obronił kilka dość prostych uderzeń. Przy straconych golach bez większych szans, ale tak czy siak - trzykrotnie musiał wyjmować piłkę z siatki.
Joao Cancelo - 1
Fatalny. Bardzo niepewny w obronie. Kilka razy dał się ogrywać gospodarzom, a jedna z takich sytuacji po chwili zakończyła się faulem Cubarsiego i rzutem karnym. Potem to jemu uciekł Lucas Vazquez, który trafił na 2:1. Jego stroną poszła też akcja przy decydującym golu. Katastrofa.
Pau Cubarsi - 4
Gdyby nie feralny faul w polu karnym, moglibyśmy pewnie mówić o przyzwoitym występie nastolatka. Fakt jest jednak faktem - Cubarsi w największym stopniu przyczynił się do straconego przez Barcelonę pierwszego gola i za to musimy obniżyć mu notę.
Ronald Araujo - 5
Chociaż gospodarze zdobyli trzy bramki, on nie popełniał w defensywie wielkich błędów. Być może mógł zrobić więcej w pojedynku z Joselu chwilę przed golem Realu na 3:2? To sytuacja do głębszej analizy.
Jules Kounde - 5
Przez większość meczu bardzo solidny. Trudno mieć do niego jakieś większe pretensje, choć to po jego stronie Vinicius zaliczył asystę do Lucasa. Kounde był też blisko strzelca gola na 3:2 - Jude'a Bellinghama.
Andreas Christensen - 6
Zagrał jako defensywny pomocnik i można mieć mieszane odczucia. Zdarzały mu się błędy, ale zazwyczaj sam potrafił je naprawić. Poza tym, a może przede wszystkim, strzelił gola na 1:0. Został zmieniony już w przerwie.
Frenkie de Jong - 4
Mocno niewidoczny. Zaimponował jednym powrotem do obrony, ale poza tym był jak cień. Nie szukał trudniejszych zagrań w kreacji, nie było go z przodu. W końcu doznał kontuzji i zszedł jeszcze przed przerwą.
Ilkay Guendogan - 4
Bardzo przeciętny. Niewiele dawał z przodu, bo wspomnieć możemy tu o jednej ciekawej piłce na wolne pole do Yamala. Poza tym niemrawy, warto też zwrócić uwagę na bardzo bierną postawę przy golu na 3:2 dla Realu.
Raphinha - 7
Bardzo dobry występ Raphinhi. Przede wszystkim - świetnie bił stałe fragmenty gry. Po jednym rzucie rożnym asystował Christensenowi, po kolejnym podanie Brazylijczyka na gola prawie zamienił Yamal. Poza tym Raphinha grał mądrze. A to dał się sfaulować blisko pola karnego, a to sam wywalczył korner.
Lamine Yamal - 7
Świetny mecz Yamala. Przed przerwą był bardzo blisko strzelenia gola, ale piłka zatańczyła na linii bramkowej (przynajmniej według sędziów). Młody Hiszpan potrafił też urwać się Camavindze i złapać go na kartkę, a w drugiej połowie to po jego wstrzeleniu piłkę pod nogi Fermina, zdobywającego bramkę na 2:1, odbił Łunin.
Robert Lewandowski - 2
Bardzo kiepski mecz Lewandowskiego. Na plus fakt, ze jego naciskanie na Kroosa dało rzut rożny, po którym padła bramka. Poza tym Polak był jednak zagubiony, mało widoczny, często też niedokładny. Nie chodzi już nawet o brak goli czy asyst. Zabrakło też po prostu dobrych pojedynczych zagrań. Mało brakowało, a po jego stracie Vinicius trafiłby na 2:1. Nie bez powodu zdjęty już w 64. minucie.
Pedri - 5
Tuż przed końcem pierwszej połowy zastąpił kontuzjowanego De Jonga. Czy był lepszy od Holendra? Raczej tak. Czy wyraźnie? No nie. Miał jedynie przebłyski.
Fermin Lopez - 7
Wszedł po przerwie i był bardzo aktywny. Dużo biegał, rozgrywał, uderzał na bramkę, w końcu strzelił gola na 2:2.
Ferran Torres - 5
W drugiej połowie zastąpił Lewandowskiego. Miał jedną dobrą okazję, choć po chwili okazało się, że i tak był na spalonym. Brał też udział przy golu na 2:2. To on przerzucał piłkę do Yamala, który zaliczył niejako asystę do Fermina.
Joao Felix - 4
Wszedł w 64. minucie, ale dał najmniej spośród wszystkich zmienników. Praktycznie niewidoczny. Na plus wywalczenie kilku rzutów wolnych.