Niesamowita sytuacja w czołowej lidze Europy. Może dojść do niezłego zamieszania na finiszu sezonu
Sezon 2022/23 w Premier League i Bundeslidze to już historia, ale gra nadal toczy się w innych czołowych ligach Europy. W nadchodzący weekend zobaczymy ostatni akord na boiskach w Hiszpanii, Włoszech oraz Francji, a emocji z pewnością nie zabraknie. Wciąż trwa bowiem walka o podium, puchary czy utrzymanie.
Co prawda wiemy już, że w Ligue 1 po kolejne złoto sięgnie PSG, tytuł mistrzowski we włoskiej Serie A kilka tygodni temu świętowało Napoli, a w Hiszpanii rywalom szans nie dała Barcelona, ale nie oznacza to, że wszystko jest już pozamiatane.
Ostatnia kolejka wspomnianych wyżej lig, zaplanowana na najbliższy weekend, i tak zapowiada się bardzo ciekawie, bo sporo drużyn wciąż ma o co grać. Szczególnie interesująco zapowiada się walka o pozostanie w elicie.
La Liga
Kto wicemistrzem?
W hiszpańskiej La Liga nadal nie wiadomo, kto znajdzie się tuż za plecami Barcelony, a komu przypadną w udziale brązowe medale. Mały handicap ma drugi obecnie Real Madryt, który wyprzedza o jeden punkt lokalnego rywala, Atletico. “Królewscy” zakończą zmagania meczem domowym z Athletikiem Bilbao, tymczasem podopieczni Diego Simeone zagrają na wyjeździe z Villarreal.
Tłum do Ligi Konferencji
Kolejną niewiadomą pozostaje siódme miejsce, które daje przepustkę do Ligi Konferencji UEFA. W grze o tę lokatę nadal pozostaje aż pięć drużyn - Osasuna (50 punktów), Athletic Bilbao (50), Girona (49), Rayo Vallecano (49) i Sevilla (49). Wszystko w swoich nogach ma ekipa z Pampeluny. Lepszy bilans bezpośrednich spotkań w dwumeczu z Bilbao sprawia, że zwycięstwo w ostatnim starciu z Gironą zapewni Osasunie miejsce numer siedem. Athletic zakończy natomiast zmagania bardzo trudnym meczem z Realem Madryt, co znacząco obniża jego szanse.
Girona i Rayo muszą natomiast liczyć nie tylko na siebie, ale i korzystne wyniki innych spotkań. Przede wszystkim na to, że zarówno Osasuna jak i Bilbao nie wygrają swoich meczów.
- Osasuna vs Girona,
- Real Madryt vs Athletic Bilbao,
- Mallorca vs Rayo Vallecano,
- Real Sociedad - Sevilla.
O siódmą lokatę zabijać nie musi się natomiast Sevilla, bo ona, dzięki wygraniu Ligi Europy, zagra w kolejnej edycji Ligi Mistrzów jako piąty zespół z Hiszpanii. Jeśli jednocześnie w lidze będzie poza TOP7 (a wszystko na to wskazuje), wówczas Hiszpania będzie miała w pucharach aż osiem drużyn.
Szalona walka o utrzymanie
Z La Liga na pewno pożegnają się Espanyol oraz Elche, ale trzeciego spadkowicza poznamy dopiero po ostatniej kolejce. Spać spokojnie nadal nie może aż sześć zespołów! W najgorszej sytuacji jest zajmujący obecnie 18. miejsce Real Valladolid (39 punktów), ale zwycięstwo w ostatnim meczu z Getafe (41) da mu pewne utrzymanie. Poza tym drżeć mogą Celta Vigo (40) i Almeria (40), a sytuacja Getafe (41), Valencii (41) oraz Cadiz (41), choć wygląda bardziej pozytywnie, nadal może zakończyć się degradacją.
- Real Valladolid vs Getafe
- Celta Vigo vs FC Barcelona
- Espanyol vs Almeria
- Betis vs Valencia
- Elche vs Cadiz
Serie A
Zdecydowanie mniej niewiadomych jest obecnie we włoskiej Serie A, choć i tam kilka drużyn wciąż ma o co grać.
Przetasowania na podium?
Mistrzem będzie oczywiście Napoli, a w pierwszej czwórce na pewno znajdą się również Lazio, Inter oraz AC Milan, które zagrają w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Otwartą kwestię pozostaje natomiast dokładny układ sił na pozycjach 2-4. Póki co lokatę dającą wicemistrzostwo kraju zajmuje drużyna z Rzymu (71 punktów), ale jeśli przegra lub zremisuje w ostatniej kolejce z Empoli, może zostać wyprzedzona przez Inter (69). “Nerazzurri” nie tracą więc szans na przesunięcie się o oczko wyżej, natomiast muszą oglądać się też za plecy, bo ich ewentualną wpadkę na finiszu rozgrywek będzie chciał wykorzystać czwarty obecnie Milan (67).
- Empoli vs Lazio
- Torino vs Inter
- AC Milan vs Verona
Kto w Lidze Europy, a kto w Lidze Konferencji?
Ciekawie wygląda natomiast sytuacja za plecami opisanej wyżej czwórki. Piąte i szóste miejsce, dające przepustkę do Ligi Europy, zajmują obecnie Atalanta (61 punktów) i AS Roma (60). Siódmy jest natomiast Juventus z dorobkiem 59 oczek, a taka pozycja oznacza grę w przyszłym sezonie Ligi Konferencji UEFA. Wszystkie te ekipy mają bezpieczną przewagę nad resztą stawki i na pewno nie zostaną już dogonione.
Włochy nadal mogą mieć natomiast w kolejnym sezonie europejskich pucharów nie siedem, a osiem drużyn. Stanie się tak, jeśli Fiorentina wygra finał Ligi Konferencji z West Hamem. Wówczas "Viola", choć w Serie A nie zajmie już miejsca premiowanego przepustką na Stary Kontynent, zagra w kolejnej edycji Ligi Europy jako trzeci przedstawiciel Italii w tych rozgrywkach.
Scenariuszy jest jeszcze sporo i ostatnia kolejka może doprowadzić do przetasowań na miejscach 5-7.
- Atalanta vs Monza
- Roma vs Spezia
- Udinese vs Juventus
Dwie drużyny walczą o utrzymanie
Do Serie B na pewno spadają Cremonese i Sampdoria, natomiast do tego grona po ostatniej kolejce dołączy Spezia lub Hellas Verona. W tym momencie obie te drużyny mają po 31 punktów. W przypadku takiego samego dorobku po ostatniej serii gier, wyżej w tabeli znajdzie się Spezia, która ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Wszystko mogą natomiast zmienić wyniki 38. kolejki. W niej oba zespoły będą musiały się nieźle napocić, bo pojadą na bardzo trudne tereny.
- AS Roma vs Spezia
- AC Milan vs Hellas Verona.
Ligue 1
Walka o Ligę Europy i Ligę Konferencji
Układ sił na podium jest we Francji znany. PSG zakończy zmagania przed Lens oraz Marsylią. Dwie pierwsze drużyny na pewno zagrają w Lidze Mistrzów, natomiast ekipa ze Stade Velodrome powalczy w kwalifikacjach do tych rozgrywek.
Ciekawiej wygląda sytuacja na kolejnych pozycjach. Lille (66 punktów), Rennes (65) i AS Monaco (65) powalczą między sobą o czwarte miejsce, dające przepustkę do Ligi Europy. Piąty zespół w stawce zapewni sobie udział w Lidze Konferencji, natomiast najsłabszy z tej trójki zostanie z niczym.
Matematyczne szanse na doskoczenie do Rennes i Monaco ma jeszcze Olympique Lyon (62), ale w rzeczywistości nie warto liczyć na taki scenariusz. Nawet jeśli jakimś cudem wszystkie drużyny zrównają się punktami (Lyon musiałby wygrać przy porażkach Rennes i Monaco), w grę wejdzie bilans bramkowy, a ten zdecydowanie lepszy od Olympique’u (+20) ma Rennes (+29).
- Troyes - Lille
- Brest - Rennes
- Monaco - Toulouse
- Nice - Olympique Lyon
Kto spadnie?
Przesądzony jest już los trzech spadkowiczów - Troyes, Ajaccio i Angers. Dołączy do nich jednak jeszcze czwarty zespół. Będzie to Nantes (33 punkty) lub Auxerre (35). Teoretycznie, ze względu na dorobek punktowy, w lepszej sytuacji jest druga z wymienionych drużyn, natomiast zdecydowanie nie sprzyja jej układ gier w ostatniej kolejce.
Auxerre zagra bowiem u siebie z Lens i na pewno nie będzie miało łatwo o jakąkolwiek zdobycz punktową. A żeby czuć się całkowicie bezpiecznie, musi wygrać. Jeśli bowiem przegra lub zremisuje, a Nantes pokona ostatnie w tabeli Angers, na samym finiszu dojdzie do zamiany miejsc. W przypadku, gdy oba zespoły zakończą rozgrywki z takim samym dorobkiem punktowym, wyżej będzie Nantes (obecnie bilans bramek -19 przy -26 Auxerre).