Oto królowie asyst w 2020 roku. Same gwiazdy, tłok na szczycie, jedna niespodzianka

Najwięcej goli w Europie w 2020 strzelili kolejno Robert Lewandowski, Cristiano Ronaldo i Romelu Lukaku. I to o nich mówi się najwięcej. Co jednak z tymi, którzy głównie zajmują się asystowaniem? Wśród dziesięciu najlepszych asystentów mijającego roku też mamy imponujący gwiazdozbiór. Rywalizacja na szczycie okazał się bardzo zacięta!

Wzięliśmy pod uwagę ligi z europejskiego TOP5, czyli angielską, niemiecką, hiszpańską, włoską i francuską. Ranking został zdominowany przez piłkarzy z siedmiu drużyn. Załapał się przedstawiciel każdej z lig, ale to Bundesliga ma czym się szczycić - wprowadziła do tego zestawienia aż trzech zawodników. Przy równej liczbie asyst o wyższej lokacie decydowała liczba zdobytych goli. Oto TOP10 asystentów 2020 roku.

10. Jordi Alba (FC Barcelona) - 16 asyst

Asysty w obecnym sezonie: 7

Asysty w poprzednim sezonie (od 01.01): 9

Asysty w reprezentacji: 0

Jedyny nominalny obrońca w rankingu. Dogrywaniem piłek z boku po rajdach przez całe boisko popisywał się też chociażby Angelino, ale to właśnie Alba najbardziej namieszał liczbami. Można twierdzić, że najlepsze sezony ma za sobą, że kiedyś jego współpraca z Leo Messim była wyjątkowa i już nieco się wypaliła, ale - jak to mówi Zbigniew Boniek - "cyferki” go bronią.

W tej nędznej ostatnimi czasy Barcelonie nawet nie dając za dużo pewności z tyłu, do podbijania bilansu bramkowego znacznie się przyczynia. Czy Alba się skończył? Posłuchamy argumentów na tak, a potem spojrzymy w liczby i wyraźnie zaprzeczymy!

9. Jadon Sancho (Borussia Dortmund) - 16 asyst

Asysty w obecnym sezonie: 8

Asysty w poprzednim sezonie (od 01.01): 7

Asysty w reprezentacji: 1

Kusi go Anglia, kusi gra w ojczyźnie, a jednak Sancho trzyma się Borussii Dortmund. Lub ona trzyma jego. To właśnie BVB postawiło w lecie weto, nie puszczając swojej gwiazdy do Manchesteru United. A przecież wydawało się, że wszystko jest już dopięte.

Suma asyst raczej na to nie wskazuje, ale Sancho przygasł jesienią. Nie jest już zawodnikiem, dla którego specjalnie odpala się kanał, na którym leci spotkanie BVB. W Dortmundzie na pewno zagęściła się atmosfera wokół jego osoby. Jednak nie odbierajmy mu, czego dokonał. A te 16 asyst w 2020 roku to i tak wynik z gatunku - palce lizać.

8. Hakan Calhanoglu (AC Milan) - 18 asyst

Asysty w obecnym sezonie: 9

Asysty w poprzednim sezonie (od 01.01): 8

Asysty w reprezentacji: 1

Bez niego być może nie byłoby dziś Milanu na fotelu lidera Serie A. Nie znaczy w klubie tyle co Zlatan Ibrahimović i daleko mu do tego, ale stał się ważnym elementem układanki Stefano Pioliego. Wydaje się, że po błysku jako młody-gniewny w Bundeslidze, odnalazł wreszcie swoje miejsce na ziemi. A liga włoska ma w jego osobie naprawdę dobrego ambasadora na rynku tureckim.

Pomocnik ma za sobą rewelacyjny grudzień. Gdyby nie pięć asyst w ostatnim miesiącu roku - nie załapałby się w ogóle do rankingu. Jeśli Calhanoglu mocno uwierzy w hasło, że jaki grudzień, taki cały przyszły rok, to spodziewamy się fajerwerków. A czy w barwach Milanu? Możliwe, że nie. Za pół roku wygasa jego kontrakt na San Siro. W gronie klubów zainteresowanych jego zatrudnieniem jest ponoć Manchester United.

7. Kylian Mbappe (PSG) - 18 asyst

Asysty w obecnym sezonie: 7

Asysty w poprzednim sezonie (od 01.01): 9

Asysty w reprezentacji: 2

Gole golami, ale to budujące, ile sytuacji swoim partnerom potrafi wypracować gwiazdor PSG. Od kilku sezonów gwarantuje po kilkanaście asyst rocznie. Neymar pod tym kątem nie ma do niego podjazdu. Mbappe będzie piął się w górę, widać, że zostanie mistrzem świata z reprezentacją Francji mu posłużyło, nie spoczął na laurach. Czy anno domini 2021 to już czas na Złotą Piłkę dla Kyliana?

Gdyby ’’France Football” kierowało się bardziej rozumem niż sercem, Kylian miałby teraz szansę na podium, może nawet na drugie miejsce za Robertem Lewandowskim. Ale skoro redaktorzy francuskiego pisma założyli, że nie ma co organizować plebiscytu, jeśli przestała grać Ligue 1, to stracili podwójnie - po pierwsze na wizerunku, po drugie - swojego rodaka na pudle.

6. Bruno Fernandes (Manchester United) - 19 asyst

Asysty w obecnym sezonie: 9

Asysty w poprzednim sezonie (od 01.01): 9

Asysty w reprezentacji: 1

Absolutne olśnienie mijającego roku. Bruno wszedł z buta na Old Trafford i teraz nie wyobrażamy sobie ’’Czerwonych Diabłów” bez niego. Bawi się piłką i ośmiesza rywali, jakby nadal grał w lidze portugalskiej. Przeskoku praktycznie nie odczuł. Niesamowite, jak szybko wpasował się w zespół Ole Gunnara Solskjaera. Odmienił ofensywę United jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Wyobrażacie sobie, że Bruno Fernandes nie opuścił ani jednego spotkania ligowego w 2020 roku?! I jeszcze idealnie podzielił proporcje asyst wiosną i jesienią. Równa, kozacka forma! Żeby tylko Paul Pogba go nie zdemoralizował.

5. Joshua Kimmich (Bayern Monachium) - 20 asyst

Asysty w obecnym sezonie: 8

Asysty w poprzednim sezonie (od 01.01): 12

Asysty w reprezentacji: 0

Kimmich zdecydowaną większość spotkań rozegrał jako defensywny pomocnik. Co ciekawe, na swoją pierwotną pozycję prawego obrońcy wrócił na wszystkie mecze turnieju finałowego LM, bo kontuzję leczył Benjamin Pavard. Ale co to za różnica, gdzie gra 26-latek, skoro wszędzie jest znakomity?

W rewanżu z Chelsea w 1/8 finału, ćwierćfinale z Barceloną, półfinale z Olympique Lyon i w wielkim finale z PSG wypadł rewelacyjnie. Wykręcił bilans gola i czterech asyst. Razem w 2020 uzbierał 20 ostatnich, skutecznych podań. Poza tym - Niemiec lubi wielkie spotkania. W końcu to on zdecydował o wygraniu przez Bawarczyków Superpucharu Niemiec strzelając gola na 3:2 z Borussią Dortmund.

4. Angel Di Maria (PSG) - 20 asyst

Asysty w obecnym sezonie: 9

Asysty w poprzednim sezonie (od 01.01): 11

Asysty w reprezentacji: 0

Stary, ale jary. Angel Di Maria złote lata miał mieć już za sobą, gdy odszedł z Realu Madryt. A tu rozkwitł ponownie. Liczbą piłek dogranych na nos lub czubek buta aż imponuje. Do tego pamiętajmy, że francuska federacja szybko zakończyła rozgrywki Ligue 1. Tak to bilans Argentyńczyka mógłby być jeszcze bardziej imponujący.

Nie przeszkodziło mu to jednak utrzymać świetnej formy. Zagrał fantastycznie choćby w półfinale Ligi Mistrzów z Lipskiem (3:0), kiedy strzelił gola i zanotował dwie asysty. Wiemy, że w PSG dzieje się jak nigdzie indziej, ale kto wie, może będzie drugi finał z rzędu?

3. Thomas Mueller (Bayern) - 23 asysty

Asysty w obecnym sezonie: 10

Asysty w poprzednim sezonie (od 01.01): 13

Asysty w reprezentacji: 0

Jedyny w naszym rankingu piłkarz, który zakończył reprezentacyjną karierę, więc nie miał szans wyśrubować swoich statystyk na kadrze. Ale skupił się na tyle na grze w klubie, że dobił do wyniku 23 asyst. Mueller odbudował się z przytupem. Nikt nie wyobraża sobie dziś Bayernu bez niego.

Robert Lewandowski z takim partnerem u boku może czuć się jak Batman przy Robinie. Obaj są obecnie w formie życia. Mueller notuje udział przy bramce Bayernu co 93 minuty. Czujemy, że byłby poważnym wzmocnieniem kadry Joachima Loewa na Euro 2020. A z Bayernem może pokusić się o obronę Champions League.

2. Leo Messi (FC Barcelona) - 23 asysty

Asysty w obecnym sezonie: 5

Asysty w poprzednim sezonie (od 01.01): 18

Asysty w reprezentacji: 0

U nikogo z TOP10 nie ma takiej rozbieżności pomiędzy pierwszym i drugim półroczem 2020 roku. Wiosnę Messi miał niebywałą - 18 asyst. W nowym sezonie - ledwie 5. Bardzo bolesna statystyka. Letnie zamieszanie prezydencko-transferowe musiało go sporo kosztować. Został w mieście, w którym chciałby spędzić resztę życia. Ale czy to samo tyczy się klubu?

Na początku roku Argentyńczyk zachwycił trzema asystami w szalonym meczu z Betisem wygranym 3:2. Jednak coraz częściej oglądamy serie meczów z pustymi przelotami Leo - bez bramki ani asysty. I z bólem serca nabieramy świadomości, że w tego typu rankingach Messi będzie coraz niżej.

1. Kevin De Bruyne (Manchester City) - 24 asysty

Asysty w obecnym sezonie: 11

Asysty w poprzednim sezonie (od 01.01): 10

Asysty w reprezentacji: 3

Król Kevin. Najlepszy piłkarz Premier League. Najlepszy asystent 2020 roku wśród zawodników z czołowych pięciu lig europejskich. De Bruyne ma genialnie ułożoną stopę, wizję gry jakby stworzoną przez najnowocześniejszy komputer. Zarówno gra kombinacyjna, jak i prostopadłe piłki to dla niego chleb powszedni. Choć, co ciekawe, nie jest on dziś najlepszym asystentem Premier League w tym sezonie.

Tak czy tak - KDB to skarb Manchesteru Caity. Z takim rozgrywającym to aż miło być napastnikiem. Bez wątpienia był to rok Kevina De Bruyne'a. Belg wygrywa nasz ranking. Bijemy mu brawo i oglądamy dalej z najczystszą przyjemnością.

Samuel Szczygielski31 Dec 2020 · 12:00

Spodobał Ci się ten tekst? Więcej od tego autora