Piłkarz Śląska Wrocław przesunięty do rezerw. Przed chwilą zażarcie go broniono
Kenneth Zohore został przesunięty do rezerw Śląska Wrocław. To o tyle ciekawe, że sprowadzenia rosłego napastnika bronił ostatnio David Balda, czyli dyrektor sportowy lidera Ekstraklasy.
Kenneth Zohore trafił do Śląska Wrocław przed rozpoczęciem sezonu 2023/24. Duńczyk został sprowadzony na zasadzie wolnego transferu. Mimo tego jego pobyt jest oceniany jako jednoznacznie nieudany.
30-latek zaliczył zaledwie siedem występów dla pierwszej drużyny, nie strzelił ani jednego gola. Teraz zaś, jak poinformował sam Jacek Magiera, napastnik został przesunięty do rezerw, które rywalizują na poziomie III ligi.
- Moją decyzją nie jest w kadrze pierwszego zespołu na wiosnę. (...) Zohore dostał wolną rękę w poszukiwaniu klubu - przekazał w rozmowie z Telewizją Echo24.
Śląsk liczy na to, że rosły zawodnik odejdzie z drużyny jeszcze przed zakończeniem bieżących rozgrywek. Umowa piłkarza jest ważna tylko do 30 czerwca 2024 roku.
Odesłanie Duńczyka do drugiej drużyny nie odbiłoby się tak szerokim echem, gdyby nie niedawne wypowiedzi Davida Baldy. Dyrektor sportowy wrocławian zażarcie bronił sprowadzenia Zohore w rozmowie z TVP Sport.
- Czy Erik Exposito strzelałby tyle goli, gdyby nie miał za konkurenta Kennetha? Nie wiem. Czy by czuł się zbyt komfortowo, gdyby miał innego zawodnika, nie z przeszłością w Premier League? Nie wiem. Może tak, może nie, tego się nie dowiemy. Przyjście Kennetha dodało mu ekstra motywację, żeby grać jeszcze lepiej. Ja nie uważam, żeby to był nieudany transfer - wskazał działacz.
- Są rzeczy, których kibice nie wiedzą, ale jego ruch przyczynił się do bramki. Fizycznie nie jest już tak dobry, jak kilka lat temu. Nie mówię, że stracił ogień, ale gra inaczej. Jest doświadczony, potrafi strzelić 9-10 goli w treningu - dodał.
W przeszłości Zohore reprezentował między innymi WBA, Millwall oraz Cardiff City. Na poziomie Premier League zdobył bramkę w 19 meczach.