Z chaosu urodził się sukces. Niesamowity zwrot akcji w Pucharze Narodów Afryki [WIDEO]

Wybrzeże Kości Słoniowej zawiodło na całej linii w fazie grupowej Pucharu Narodów Afryki. Do drugiej rundy awansowało cudem - z trzeciego miejsca dzięki korzystnemu układowi wyników w spotkaniach innych drużyn.

Zanim jednak stało się jasne, że Iworyjczycy zagrają w fazie pucharowej, tamtejsi działacze zwolnili trenera Jeana-Louisa Gasseta. Później na chybcika musieli szukać nowego szkoleniowca. Rozważali różne kandydatury, by ostatecznie oddać stery kadry w ręce Emerse'a Fae.

Z tego chaosu urodził się już pierwszy sukces. Wybrzeże Kości Słoniowej awansowało do ćwierćfinału. Gospodarze turnieju w 1/8 finału wyrzucili za burtę Senegal.

To sensacyjne rozstrzygnięcie, bo Sadio Mane i spółka znakomicie prezentowali się w fazie grupowej. Zakończyli ją z kompletem punktów. W trzech meczach strzelili rywalom osiem goli.

Mecz rozpoczął się zgodnie z planem. Senegal ruszył jak po swoje i objął prowadzenie już na początku spotkania. W 4. minucie do bramki trafił Habib Diallo.

Faworyt nie poszedł za ciosem. Iworyjczycy to wykorzystali. Wrócili do gry w 86. minucie, gdy Franck Kessie wyrównał po celnym uderzeniu z rzutu karnego.

Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. O wszystkim zdecydowały rzuty karne. Kluczowa w nich okazała się trzecia seria, w której spudłował Moussa Niakhate. Piłka po jego strzale trafiła w słupek.

Gospodarze turnieju byli bezbłędni. W ćwierćfinale zmierzą się z teoretycznie łatwiejszym rywalem - zagrają z Mali albo Burkina Faso.