Wybitne pożegnanie Piszczka i Błaszczykowskiego! Dziewięć goli, popis Polaków [WIDEO]

Wybitne pożegnanie Piszczka i Błaszczykowskiego! Dziewięć goli, popis Polaków [WIDEO]
screen/BVB
Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek rozegrali ostatni mecz w barwach Borussii Dortmund. Święto futbolu na Signal Iduna Park zakończyło się zwycięstwem ekipy skrzydłowego. Kuba i spółka wygrali 5:4. W trakcie spotkania na listę strzelców wpisali się m.in. Kamil Grosicki i Artur Wichniarek.
Błaszczykowski występował na Signal Iduna Park od 2007 do 2016 roku. Łącznie rozegrał w BVB 253 mecze, notując w nich 32 bramki i 52 asysty. Piszczek trafił do Dortmundu w 2010 roku. Następnie spędził tam 11 lat, występując w tym czasie w 382 spotkaniach, które okrasił 19 golami i 64 asystami. Obaj byli filarami wielkiej Borussii, która potrafiła zdetronizować Bayern Monachium. W sezonach 2010/11 i 2011/12 zespół prowadzony przez Juergena Kloppa dwukrotnie wygrał Bundesligę.
Dalsza część tekstu pod wideo
Teraz Błaszczykowski i Piszczek rozegrali ostatni mecz na Signal Iduna Park. Spotkanie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem, o czym świadczy komplet publiczności. Na trybunach pojawiło się ponad 81 tys. kibiców.
Na początku meczu zaatakowała drużyna Piszczka. Prawy obrońca sam podłączył się do ataku, próbował przeprowadzić kombinacyjną akcję z Julianem Schieberem, ale piłkę czujnie przejął Roman Weidenfeller.
W 6. minucie znakomicie pod własną bramką interweniował Marcin Wasilewski, który uprzedził Marcela Schmelzera. Niedługo potem Kamil Grosicki szukał podaniem Lucasa Barriosa, jednak zagrał minimalnie niecelnie.
Wynik meczu otworzył Kamil Grosicki. Skrzydłowy Pogoni Szczecin doskoczył do piłki odbitej przez Jaroslava Drobnego i wykończył akcję pewnym strzałem.
W 13. minucie Wasilewski uratował zespół Błaszczykowskiego. Stoper efektownie wybił piłkę z linii bramkowej. Rywale kontynuowali jednak atak i po chwili do siatki trafił Sahin, który przerzucił piłkę nad Weidenfellerem.
Po kwadransie Piszczek uderzył z wolnego w mur. Następnie Valdez główkował tuż nad bramką. W 30. minucie Artur Wichniarek kropnął obok słupka. W 35. minucie Euzebiusz Smolarek sugerował, że Sokratis zagrał piłkę ręką. Sędzia nie podyktował jednak rzutu karnego. Następnie Jacek Krzynówek oddał niecelny strzał.
Pod koniec pierwszej połowy ekipa Błaszczykowskiego odzyskała prowadzenia. Mladen Petrić nawinął bramkarza rywali i wpakował piłkę do siatki. W 45. minucie Drobny nogą obronił uderzenie Błaszczykowskiego. Do przerwy ekipa prawoskrzydłowego prowadziła 2:1.
Na początku drugiej połowy Grosicki skompletował dublet. Skrzydłowy uderzeniem na bliższy słupek zaskoczył Marwina Hitza.
Ekipa Piszczka szybko zdobyła bramkę kontaktową. Schmelzer urwał się na lewym skrzydle, dośrodkował w pole karne, a tam pechową interwencję zanotował Santana, który strzelił gola samobójczego.
Zespół Piszczka doprowadził do remisu za sprawą Wichniarka. Napastnik z bliskiej odległości wykorzystał dogranie Mychitariana.
Następnie podopieczni Klopa zdobyli czwartą bramkę. Grosicki idealnie dośrodkował do Barriosa, który musiał wykorzystać tę okazję.
Niedługo potem Piszczek uderzył z wolnego nad poprzeczką. W 77. minucie Błaszczykowski zanotował asystę do Barriosa. Paragwajczyk przyjął podanie od Kuby, po czym przerzucił piłkę nad Hitzem.
W 81. minucie Jacek Krzynówek zaliczył kluczowe podanie przy bramce Juliana Brandta. Ofensywny pomocnik płaskim uderzeniem lewą nogą pokonał Weidenfellera. W kolejnej akcji niemiecki bramkarz powstrzymał Schiebera.
W 89. minucie Piszczek i Błaszczykowski zeszli z murawy przy aplauzie ponad 81 tys. kibiców. Wynik meczu już nie uległ zmianie. Zespół skrzydłowego odniósł zwycięstwo 5:4.
Drużyna Jakuba Błaszczykowskiego - Drużyna Łukasza Piszczka 5:4 (Grosicki x2, Petrić, Barrios x2 - Sahin, Santana sam., Wichniarek, Brandt)

Przeczytaj również