Właściciel Arki Gdynia ma dość. Chce jak najszybciej sprzedać klub, nawet za złotówkę!
Jak informuje portal Weszlo.com, Włodzimierz i Dominik Midakowie nie chcą być już właścicielami Arki Gdynia. Ze względu na konflikt z kibicami zdecydowali się na sprzedaż klubu, który walczy o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Rozpoczęły się już poszukiwania nowego inwestora.
Przerwa zimowa jest dla Arki Gdynia czasem sporych problemów. Nie tak dawno włodarze miasta poinformowali o wstrzymaniu finansowania klubu, zmienił się także jego prezes. Według informacji Weszlo.com, decyzję o wycofaniu się z klubu podjęli na dodatek jego obecni właściciele - Włodzimierz i Dominik Midakowie.
20-letni właściciel to niezbyt częsty widok, jeśli chodzi o kluby piłkarskie. Jego decyzje nie podobały się nie tylko władzom miasta, ale także kibicom Arki Gdynia. W zeszłym tygodniu pod domem rodziców Dominika Midaka pojawił się transparent "Midak = oszust. Won z naszej Arki". To przelało czarę goryczy.
Zdaniem dziennikarzy Midakowie chcą jak najszybciej pozbyć się udziałów w klubie. To wcale nie musi być proste, bo dopiero rozpoczęli poszukiwania inwestora, który chciałby przejąć Arkę. Jeśli będzie to możliwe, chcieliby odzyskać chociaż część środków zainwestowanych w zespół z Gdyni.
To nie pieniądze będą jednak najważniejsze - obecni właściciele są na tyle zdeterminowani, że mogą oddać udziały nawet za symboliczną złotówkę. Cała sytuacja może mocno skomplikować sytuację zespołu, który walczy o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Obecnie Arka znajduje się na 13. miejscu, tuż nad strefą spadkową.