"Wk***wia mnie to". Grabara uderzył w media
Kamil Grabara uważa, że jest niesprawiedliwie przedstawiany w mediach. Swój punkt widzenia przedstawił w rozmowie z Foot Truckiem.
Grabara nie został powołany do reprezentacji Polski za kadencji Michała Probierza. Za bramkarzem Wolfsburga ciągnie się opinia konfliktowego. W dodatku uważa się, że nie zaakceptowałby roli rezerwowego bramkarza w kadrze. Jego punkt odpowiedź przedstawiamy TUTAJ.
25-latek uważa, że jest przedstawiany w niesprawiedliwy sposób. Podkreśla, że zapomniano, że nie miał problemu z przyjęciem awaryjnego powołania na ostatni mundial. Słowa, które stanowią podstawę do zarzutów pod jego adresem, zostały z kolei źle zrozumiane.
- Wszystko jest w internecie, można to zweryfikować. Mam wrażenie, że dziennikarze w dzisiejszych czasach są bardzo leniwi. Nie chce im się dokładnie przeczytać tego, co powiedziałem. Zniekształcają, naginają - mówił Grabara w Foot Trucku.
- Nie ma dla mnie znaczenia, co kto o mnie myśli. Wk***wia mnie to, że ktoś, kto ma siłę sprawczą i pisze te artykuły, podpisuje je swoimi imieniem i nazwiskiem, pisze nieprawdę lub przekazuje swoje odczucia na mój temat. Jeżeli daje cytat, to dawajmy całą wypowiedź, a nie 1/3. Wtedy ludzie mają opcję przeczytania tego do końca - dodał.
Bramkarz Wolfsburga ma negatywną opinię o mediach.
- Robią dużą krzywdę sportowcom, a szczególnie piłkarzom. Muszą zarobić na kliknięciach - to jest ok. Mam wrażenie, że jest taka stagnacja i te wywiady są tak nudne, że każdy tytuł to jest clickbait. Każdy tytuł musi zaoferować coś ekstra. W mediach jest tyle mistyfikacji i tyle artykułów, które nie mają jakiegokolwiek poparcia z faktami... Albo cytujesz to, co ktoś powiedział, albo nie cytuj w ogóle. Lub po prostu napisz "Naszym zdaniem Kamil Grabara to i to...". I to byłoby ok. Mam problem z tym, że jakieś słowa są mi wybiórczo wyciągane, które pasują do narracji i składają się w całość, a są pomijane bardzo ważne wątki całej linii czasu mojej i reprezentacji - podsumował Grabara.
Cytowany fragment od [46:26]: