Wielka awantura po meczu Ligi Mistrzów. Piłkarz Atletico pluł na rywali i rzucał w nich butem [WIDEO]
Atletico Madryt w rewanżowym meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów zremisowało z Manchesterem City 0:0 i pożegnało się z rozgrywkami. Choć na Wanda Metropolitano nie padły bramki, nie zabrakło wielkich emocji i gorącej atmosfery. W końcówce spotkania awantura goniła awanturę, a teraz okazuje się, że między piłkarzami obu drużyn iskrzyło także po ostatnim gwizdku.
W doliczonym czasie gry arbiter miał sporo pracy. Zaczęło się od ostrego faulu Felipe na Philu Fodenie. Brazylijczyk za swoje przewinienie zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Jego atak na rywala wywołał jednak na murawie wielką awanturę, która trwała kilka minut.
Manchester City dowiózł ostatecznie do końca korzystny dla siebie rezultat i to właśnie podopieczni Pepa Guardioli zagrają w półfinale Ligi Mistrzów. Po spotkaniu nadal było jednak bardzo nerwowo.
Kamery zarejestrowały starcia w stadionowym tunelu. Najpierw gorąco dyskutowali ze sobą Jack Grealish i Stefan Savić, jednak zostali rozdzieleni.
Krok dalej poszedł natomiast inny piłkarz Atletico, Sime Vrsaljko, który najpierw rzucił w rywali butem, a później próbował ich opluć.
Zachowanie Vrsaljko zapewne nie pozostanie bez konsekwencji. Atletico i tak nie zagra już jednak w tej edycji Champions League. Manchester City w półfinale zmierzy się zaś z Realem Madryt.