Węgrom możemy tylko zazdrościć. Został im mały krok do awansu na Euro [WIDEO]
Reprezentacja Węgier nie wykorzystała okazji, żeby już teraz zapewnić sobie awans na mistrzostwa Europy. Stało się tak przez jej remis 2:2 z Litwą.
Madziarzy od początku eliminacji byli w znakomitej formie. W pięciu kolejkach zdobyli aż trzynaście punktów. Dzięki temu prowadzili w tabeli.
Węgrzy przy korzystnym wyniku w meczu Serbii z Czarnogórą mogli nawet przypieczętować we wtorek swój awans do mistrzostw Europy.
Gospodarze już do przerwy prowadzili 2:0. Prowadzenie objęli w 20. minucie. Po indywidualnej akcji do bramki trafił Fedor Cernych, który w przeszłości był zawodnikiem Jagiellonii Białystok.
W pierwszej połowie Litwini zadali jeszcze jeden cios. W 36. minucie drugiego gola dla gospodarzy strzelił Pijus Sirvys.
Węgrzy mieli optyczną przewagę, ale na gola czekali do 67. minuty. Rzut karny wykorzystał wtedy Dominik Szoboszlai. Pomocnik Liverpoolu miał też udział przy golu na 2:2. W 82. minucie zaliczył asystę przy bramce Barnabasa Vargi.
Goście uratowali punkt, ale na awans do mistrzostw Europy jeszcze poczekają. Choć na dwa mecze przed końcem eliminacji mają sześć punktów przewagi nad trzecią w tabeli Czarnogórą, to - przynajmniej z matematycznego punktu widzenia - nie mogą być pewni wyjazdu na turniej do Niemiec.