Turecki klub wycofał się z rozgrywek po tragedii. Kolejny chce pójść w jego ślady, sezon pod znakiem zapytania
Trzęsienie ziemi, do jakiego na początku tego tygodnia doszło w Turcji, może całkowicie sparaliżować rozgrywki piłkarskie w tym kraju. Na wycofanie z ligi zdecydował się już Hatayspor, ale kolejny klub zamierza wykonać podobny ruch.
Podczas tragedii zginęły tysiące osób. Sporo ludzi wciąż znajduje się pod gruzami zawalonych budynków. Wśród nich jest między innymi zawodnik Hataysporu, Christian Atsu.
Wbrew medialnym doniesieniom sprzed kilku dni wielokrotny reprezentant Ghany wciąż nie został odnaleziony. Takie informacje podał agent zawodnika, który jest obecnie w Turcji. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Hatayspor to klub, który został najbardziej dotknięty trzęsieniem ziemi, jeżeli chodzi o drużyny z tureckiej elity. Jego szefowie zdecydowali się na wycofanie drużyny z trwających rozgrywek.
- Kierownictwo Hataysporu wysłało dzisiaj pismo. Klub poinformował nas, że nie będzie rozgrywał meczów w tym sezonie - potwierdził na antenie "TRT Spor" prezes tureckiego związku, Mehmet Buyukeksi.
- Gaziantep też chce wycofać się z mistrzostw. Planujemy kontynuować rozgrywki z 17 drużynami, zachowując jednocześnie prawa tych klubów. Zastanowimy się co z 2. i 3. ligą - powiedział.
Na razie podjęto decyzję o tymczasowym zawieszeniu rozgrywek ze względu na niedawną tragedię. Na razie nie wiadomo, kiedy rywalizacja będzie mogła zostać wznowiona.