To nie żart! Guardiola nagle zaczął śpiewać, fani w szoku [WIDEO]
W piątek miała miejsce oficjalna ceremonia z okazji 125. rocznicy założenia Barcelony. W trakcie tego wydarzenia nie brakowało specjalnych występów. Nagle na ekranie pojawił się Pep Guardiola.
Równo 125 lat temu powstała FC Barcelona, która od wielu dekad jest uznawana za czołowy klub na świecie. Z tej okazji w katalońskim teatrze Gran Teatre del Liceu upamiętniono kolejną już rocznicę założenia.
Do udziału w obchodach zaproszeni zostali piłkarze, członkowie sztabu, działacze oraz wiele legend lidera La Liga. Na widowni zasiedli m.in. Joan Laporta, Hansi Flick, Robert Lewandowski, Gavi i Pedri.
Z uwagi na rozgrywany w niedzielę mecz z Liverpoolem uczestniczyć w tym wydarzeniu nie mógł zaś Pep Guardiola. Mimo to były trener Barcelony nie zapomniał o rocznicy i stworzył coś specjalnego.
Na ekranie wyświetliło się nagranie przygotowane wcześniej przez opiekuna Manchesteru City. 53-latek zaśpiewał utwór "Aniversari", który należy do zespołu Manel. Kibice byli pod wrażeniem.
Bardzo żywiołowo na występ Guardioli zareagowali też goście zgromadzeni w Gran Teatre del Liceu. Część z nich wstała ze swoich miejsc, po czym zaczęła oklaskiwać utytułowanego szkoleniowca.
Pep Guardiola to prawdziwa legenda Barcelony. Przez znaczną część kariery bronił on jej barw jako piłkarz. W latach 2008-12 był zaś trenerem tego klubu. Na jego konto trafiły dwa triumfy w Lidze Mistrzów.