Szymon Pawłowski: To był mecz ostatniej nadziei, żeby dalej walczyć o utrzymanie
Pomocnik Zagłębia Sosnowiec, Szymon Pawłowski, z mieszanymi odczuciami przyjął wygraną przed własną publicznością z Wisłą Kraków 2:1 (0:1) w czwartkowym meczu 32. kolejki grupy spadkowej rozgrywek LOTTO Ekstraklasy.
Dla zamykającego wciąż tabelę beniaminka było to siódme zwycięstwo w sezonie.
- Najważniejsze, że wygraliśmy. Tylko to się dla nas liczyło. Źle weszliśmy w spotkanie, ciężko powiedzieć dlaczego, bo dobrze się czuliśmy, byliśmy pewni swego. Wiemy, że pierwsza połowa nie wyglądała najlepiej, nie do końca wiemy z jakiego powodu - wyznał Pawłowski w rozmowie z oficjalnym serwisem czterokrotnych wicemistrzów Polski.
- To był mecz ostatniej nadziei, żeby dalej walczyć o utrzymanie. Dobrze, że otrząsnęliśmy się w przerwie. Padło kilka mocniejszych słów i dotarło to do nas - podkreślił rozgrywający czterokrotnych triumfatorów Pucharu Polski.
- W drugiej połowie graliśmy dobrze, stwarzaliśmy sytuacje i to przesądziło o naszym zwycięstwie. Wiadomo, że patrzymy w tabelę, ale jak my nie będziemy wygrywać, to nic nam to nie da. Walczymy o to, żeby to od nas zależało, czy się utrzymamy czy nie - podsumował Pawłowski.
(za zaglebie.eu)