Szpakowski wspomina słynny mecz z Portugalią. Poprosił o autograf Ronaldo
Reprezentacja Polski za kadencji Leo Beenhakkera wygrała z Portugalią 2:1. W rozmowie z TVP Sport to spotkanie wspomina Dariusz Szpakowski, który pełnił wówczas rolę komentatora.
Triumf biało-czerwonych w starciu z jedną z najlepszych europejskich reprezentacji był wielkim zaskoczeniem. Szpakowski przyznał, że po meczu zdobył koszulkę samego Cristiano Ronaldo.
- Przed tym spotkaniem trudno było o optymizm, bo trzy dni wcześniej biało-czerwoni z trudem wygrali na wyjeździe z Kazachstanem 1:0. Po meczu Portugalczycy przychodzili do Grzegorza Mielcarskiego, z którym komentowałem tamto spotkanie i pytali, czy na boisko wyszła ta sama reprezentacja Polski, co z Kazachami - wspominał Szpakowski.
- Euzebiusz Smolarek zdobył dwie bramki i nawiązał do wyczynu swojego ojca, dzięki czemu przyćmił w tamtym spotkaniu Cristiano Ronaldo. Wtedy poprosiłem Grzegorza Mielcarskiego, by zdobył autograf Cristiano dla mojej córki. Udało się przy pomocy Deco - ujawnił.
Obecnie komentator TVP Sport nie jest optymistą. Nie ukrywa, że biało-czerwonym będzie wyjątkowo trudno znów pokonać Portugalię, choć nadziei upatruje w rosnącej formie Roberta Lewandowskiego.
- Widzieliśmy już w piłce różne rzeczy, dlatego niczego nie można wykluczać. Michał Probierz wciąż przebudowuje kadrę, ale zwycięstwo nad Portugalią byłoby znakomitą sprawą. Liga Narodów daje możliwość eksperymentowania i sprawdzania, lecz trzeba mieć się na baczności, bo słabe wyniki później mogą mieć negatywne konsekwencje. Nie wiem, czy stać nas obecnie na pokonanie Portugalii, chociaż futbol bywa nieprzewidywalny - podkreślił.
- Mówimy o ciągłym poszukiwaniu i przebudowie. Trwa zmiana pokoleniowa. Cieszy to, że Robert Lewandowski odbudował się i jest w formie. Z drugiej strony, w porównaniu z najbliższym rywalem, mamy zbyt mało zawodników stanowiących o sile swoich klubów - zakończył.