Szokujące kulisy odejścia Neymara z Barcelony. Ojciec ujawnił to po latach
Przenosiny Neymara z FC Barcelony do PSG pozostają największą transakcją w historii futbolu. Ojciec 32-latka ujawnił nowe fakty w sprawie tamtego transferu.
W 2017 roku paryżanie rozbili bank, pozyskując Neymara. Włodarze z Parc des Princes uruchomili klauzulę odstępnego zapisaną w jego kontrakcie z Barceloną. Opcja wykupu opiewała na 222 mln euro.
Wydawało się, że "Ney" podjął decyzję o opuszczeniu Camp Nou, ponieważ chciał zostać liderem drużyny. W stolicy Katalonii byłoby to raczej niemożliwe ze względu na obecność Leo Messiego.
Ojciec Neymara przyznał jednak, że było zupełnie odwrotnie. Ówcześni włodarze "Barcy" zamierzali uczynić Brazylijczyka najważniejszą postacią w zespole. Tymczasem on nie chciał detronizować Messiego. Wychowanek Santosu podjął zatem decyzję o przeprowadzce do Paryża.
- Naprawdę chciałem, żeby mój syn został w Barcelonie. W ostatnich dniach tamtej sagi robiłem wszystko, aby go przekonać do pozostania, ale on podjął decyzję o wyjeździe do Paryża - zdradził Neymar Senior na antenie Jota Jota Podcast.
- To była dziwna sytuacja, nie wiedzieliśmy do końca, o co chodzi zarządowi Barcelony. Wyglądało to tak, jakby chcieli dać "Neyowi" status, którego on nie chciał. On nie chciał zajmować miejsca Leo Messiego, nie chciał być największą gwiazdą drużyny. Zdecydował się pójść do innej drużyny i wybrał PSG - dodał.
Neymar od ponad roku jest piłkarzem Al-Hilal. Z powodu kontuzji wystąpił tylko w siedmiu meczach tej ekipy, notując jedną bramkę i trzy asysty.
Niewykluczone, że za kilka miesięcy Brazylijczyk ponownie zmieni barwy klubowe. Jego aktualna umowa z saudyjskim zespołem obowiązuje tylko do końca tego sezonu.