Szok! Opuścił boisko, wsiadł do auta i odjechał. Miał ważny powód
Niecodzienna sytuacja miała miejsce w trakcie meczu Schott Mainz i Greuther Fuerth w ramach rozgrywek Pucharu Niemiec. Piłkarz gospodarzy opuścił boisko, po czym wsiadł do auta i odjechał.
Od triumfu 2:0 swój udział w tegorocznej edycji Pucharu Niemiec rozpoczęło Greuther Fuerth. Na inaugurację zespół ten pokonał Schott Mainz. Bramki zdobyli Dennis Srbeny i Suliman Mustapha.
W pierwszym składzie gospodarzy znalazł się natomiast Etienne Portmann. Zawodnik Schott Mainz spędził na murawie 61 minut. Po przerwie został on zmieniony przez Josta Mairose’a.
Zaraz po opuszczeniu boiska przez Portmanna doszło do nietypowej sytuacji. Z informacji podanej przez portal Bild wynika, że po zejściu z murawy 26-latek wsiadł do swojego auta i od razu odjechał.
Sytuacja, która miała miejsce w trakcie meczu, nie była jednak przypadkowa. Niemiec miał bowiem bardzo ważny powód. Piłkarz Schott Mainz był świadkiem na ślubie swojego przyjaciela.
Początkowo media informowały, że 26-latek miał lecieć do Urzędu Stanu Cywilnego helikopterem, jednak wieści te zdementowano. Finalnie dotarł on tam autem. Mimo trudności niemiecki zawodnik zdążył na uroczystość. Na miejscu zjawił się tuż przed rozpoczęciem ceremonii.
Etienne Portmann jest ważnym graczem Schott Mainz. W obecnym sezonie zanotował on dwa mecze, zdobył w nich bramkę i dwie asysty.