Szczęsny ratował Juventus, niespodziewany bohater dał zwycięstwo. "Stara Dama" blisko półfinału LE [WIDEO]
Dla Juventusu wygrana w Lidze Europy może być jedyną szansą na awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. W czwartkowym meczu 1/4 finału "Stara Dama" wygrała 1:0 ze Sportingiem Lizbona po golu Federico Gattiego. W pierwszej połowie kilka świetnych interwencji zaliczył Wojciech Szczęsny.
Ze względu na nieprawidłowości finansowe "Bianconerim" odjęto aż 15 punktów w Serie A. Właśnie z tego względu rywalizacja w Lidze Europy jest dla Juventusu tak ważna. Może stać się bowiem przepustką do gry w Lidze Mistrzów.
W Turynie od początku zagrali dwaj Polacy - Wojciech Szczęsny oraz Arkadiusz Milik. Gospodarze pierwszą dobrą okazję na gola stworzyli sobie w 12. minucie. Wówczas świetną szansę miał Chiesa, lecz Włoch został zatrzymany przez Adana.
Gdyby nie bramkarz "Starej Damy", turyńczycy do przerwy z pewnością by przegrywali. Szczęsny znakomicie bronił strzały Coastesa i Goncalvesa, ratując swój zespół. Miał też nieco szczęścia, gdy Morita trafił w słupek.
W końcówce pierwszej połowy Polak musiał jednak opuścić boisko ze względu na problemy z sercem. Szczęsny źle się poczuł i nie był w stanie kontynuować gry. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Zastępujący go Mattia Perin na początku drugiej połowy także miał okazję, aby się wykazać. On także zatrzymał Goncalvesa. Słaby mecz rozegrał natomiast Milik, który w 62. minucie został zmieniony przez Vlahovicia.
Niewiele brakowało, aby w 73. minucie to właśnie Serb dał prowadzenie gospodarzom. Po jego strzale piłkę na linii bramkowej zatrzymał Coates, lecz futbolówka trafiła jeszcze do Gattiego, a ten nie pomylił się z najbliższej odległości.
Dzięki temu podopieczni Massimiliano Allegriego wygrali cały mecz 1:0 i przybliżyli się do awansu do półfinału Ligi Europy. Przed rewanżem w Lizbonie kwestia gry w kolejnej rundzie wciąż jest jednak otwarta.