Szalony zakład bramkarza z właścicielem klubu. Nie wpuścił gola od dwóch miesięcy
Bramkarz Burnley, James Trafford, zawarł zakład ze współwłaścicielem klubu, JJ’em Wattem. Działacz może przerwać sportową emeryturę.
Angielskie Burnley rozgrywa dobry sezon. Zespół prowadzony przez Scotta Parkera z sumą 68 punktów zajmuje trzecie miejsce w tabeli Championship.
Na szczególne wyróżnienie zasługuje defensywa "The Clarets". W piątek drużyna z Turf Moor zanotowała 12. z rzędu czyste konto w ligowych rozgrywkach.
Za świetne wyniki Burnley odpowiada m.in. bramkarz, James Trafford. W aktualnej kampanii Anglik jest pierwszym wyborem Parkera.
Pod koniec grudnia 22-latek zawarł zakład z jednym ze współwłaścicieli klubu, JJ’em Wattem, który jest emerytowanym graczem futbolu amerykańskiego.
Przedmiotem zakładu była dyspozycja bramkarska Trafforda. Jeśli golkiper "The Clarets" zachowa czyste konto do końca sezonu, to Watt wznowi karierę i zagra w Cincinnati Bengals.
35-latek coraz mocniej wierzy w swój powrót na boisko. Amerykanin żywiołowo reaguje na wyniki Burnley, odnosząc się do zakładu z Anglikiem.
- Idę na siłownię - napisał w jednym z wpisów na platformie X Watt.