Spore zaskoczenie w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Niespodziewany rywal Rakowa Częstochowa? [WIDEO]
Na wtorek zaplanowano pierwsze mecze drugiej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. Już na samym początku zmagań mieliśmy spore niespodzianki. Jedna z nich może mieć spory wpływ na Raków Częstochowa.
"Medaliki" w środowy wieczór zmierzą się z Karabachem. Polski zespół w starciu z mistrzami Azerbejdżanu nie jest uważany za faworyta. Rywale Rakowa w przeszłości eliminowali już inne polskie drużyny.
Jeżeli podopiecznym Dawida Szwargi uda się przejść Azerów, w trzeciej rundzie eliminacji zmierzą się z Arisem Limassol lub BATE Borysów. W przypadku porażki walczyć będą o Ligę Europy.
Tam mogą zagrać z gorszą drużyną z pary HJK Helsinki - Molde. Wydawało się, że to mistrzowie Norwegii są zdecydowanymi faworytami tego dwumeczu. We wtorkowy wieczór doszło jednak do sporej niespodzianki w spotkaniu tych drużyn.
HJK wygrało przed własną publicznością 1:0. Zwycięstwo mistrzom Finlandii zapewnił Topi Keskinen. 20-letni pomocnik wykorzystał podanie doświadczonego Atomu Tanaki.
Do dużej niespodzianki doszło także w spotkaniu Żalgirisu Wilno z tureckim Galatasaray. Mistrzowie Litwy wyszli na prowadzenie w 48. minucie dzięki trafieniu Oyewusiego.
Piłkarze ze Stambułu odpowiedzieli w 75. minucie za sprawą Bardakciego. Po chwili do siatki trafił Dervisoglu, ale Żalgiris nie zamierzał się poddawać. W doliczonym czasie gry wynik na 2:2 ustalił Kazlauskas.