Raków Częstochowa przełamał opór Flory! Szczęśliwy gol dał cenne zwycięstwo w el. do Ligi Mistrzów [WIDEO]
Raków Częstochowa od zwycięstwa rozpoczął udział w eliminacjach do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. "Medaliki" w debiucie Dawida Szwargi wygrały 1:0 z Florą Tallin. Nieco szczęśliwego gola strzelił Władysław Koczerhin.
Nowy szkoleniowiec mistrzów Polski od pierwszej minuty nie wystawił żadnego z letnich nabytków. Raków był faworytem i od pierwszych minut miał przewagę optyczną, oddając kolejne strzały na bramkę rywali.
Nie były one jednak zbyt groźne. Szczęścia próbowali między innymi Tudor czy Piasecki. Obaj albo uderzali niecelnie, albo byli blokowani. Grunvald tak naprawdę nie miał zbyt wiele pracy.
Odpowiedź Flory mogła okazać się zabójcza. W 37. minucie gospodarzy przed stratą gola uratowały jedynie dwie znakomite interwencje Vladana Kovacevicia. Golkiper najpierw zatrzymał Millera, a po chwili także Reinkorta. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
W doliczonym czasie gry bramkarz Rakowa znów mógł się wykazać po strzale Reinkorta. Wcześniej groźnie było po drugiej stronie boiska, lecz Piaseckiemu po raz kolejny brakowało precyzji.
W przerwie Szwarga zdecydował się na dwie zmiany, wpuszczając na boisko między innymi Johna Yeboaha. Były zawodnik Śląska Wrocław bardzo szybko rozruszał ofensywne poczynania "Medalików".
W 54. minucie jego strzał z dystansu został zablokowany, a piłka spadła pod nogi Władysława Koczerhina. On także szybko zdecydował się na uderzenie. Miał sporo szczęścia, bo rykoszet kompletnie zmylił Grunvalda.
Ta bramka wyraźnie napędziła Raków. Częstochowianie starali się strzelić kolejnego gola i powiększyć zaliczkę przed rewanżem. Bramkarz Flory zatrzymał jednak Cebulę i Sorescu, a tuż obok słupka uderzył Yeboah. W samej końcówce gospodarze grali w dziesiątkę, bo urazu doznał Tudor, a Szwarga wykorzystał limit zmian.
Ostatecznie spotkanie w Częstochowie zakończyło się skromną wygraną "Medalików". Mistrzowie Polski mają mimo wszystko zaliczkę przed rewanżem i to oni są zdecydowanymi faworytami do awansu do kolejnej rundy.