Pique podejrzewany o udział w masowych oszustwach. Znalazł się na celowniku śledczych
Gerard Pique może mieć ogromne kłopoty. Piłkarz jest podejrzewany o korupcję i udział w praniu brudnych pieniędzy. Hiszpańscy śledczy prześwietlą konta bankowe defensora.
20 marca do biur Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej wkroczyła policja. Wizyta funkcjonariuszy była powiązana z głośnym dochodzeniem.
Wspomniane śledztwo ma związek z zarzutami o korupcję i praniem brudnych pieniędzy. Jedną z osób, którą zatrzymano po wybuchu skandalu był Luis Rubiales, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Jak ustaliła hiszpańska La Vanguardia, w całą sprawę może być zamieszany Gerard Pique. Śledczy zamierzają przeanalizować transakcje na kontach 37-latka.
Policjanci zażądali informacji z 89 rachunków bankowych, które są powiązane z piłkarzem. Dodatkowo detektywi prześwietlą 27 spółek należących do defensora.
Warto zaznaczyć, że Pique jest właścicielem firmy Kosmos. Spółka uczestniczyła w zawarciu umowy na zorganizowanie hiszpańskiego Superpucharu w Arabii Saudyjskiej.
- To jeden z najbardziej kontrowersyjnych kontraktów, na którym skupia się śledztwo. Sędzia chce poznać wszystkie ruchy bankowe na kontach Pique ze względu na podejrzenia, że Luis Rubiales prowadził nieczyste interesy - przekazała La Vanguardia.
Z tytułu organizacji Superpucharu, firma Kosmos otrzymywała od saudyjskiej spółki Sela Sports Company cztery miliony rocznie. Jak przekazała La Vanguardia, śledczy przeanalizują na co zostały przeznaczone wspomniane środki.