Piłkarz Realu bije się w pierś. "Muszę się poprawić, aby być na ich poziomie"
Endrick uważany jest za wielki talent. Latem zeszłego roku Brazylijczyk dołączył do Realu Madryt. Na razie nie zachwyca w ekipie "Królewskich", ale sam nie ukrywa, że ma jeszcze wiele do poprawy.
18-latek kosztował "Królewskich" blisko 50 milionów euro. Jego początki na Santiago Bernabeu nie należały jednak do łatwych. Zazwyczaj napastnik jest rezerwowym.
Dotąd zaliczył 23 oficjalne spotkania w drużynie Realu. W tym czasie pięciokrotnie trafił do siatki. Trzy z tych goli miały miejsce w rozgrywkach o Puchar Króla.
Nastolatek nie kryje, że przed nim wciąż jeszcze wiele pracy. Na razie Carlo Ancelotti nie dawał mu zbyt wiele minut w najważniejszych rozgrywkach.
- Bycie w Realu Madryt to zaszczyt, ale także wyzwanie. Jestem tutaj u gram z talentami, które można uznać za największe na świecie - powiedział Endrick.
- Muszę się poprawiać w każdym ćwiczeniu, aby być na ich poziomie. Nie chodzi tylko o mecze, ale także o treningi - podkreślił Brazylijczyk.
Wcześniej Endrick reprezentował barwy Palmeiras. Tam rozegrał 82 oficjalne spotkania i 21 razy razy wpisał się na listę strzelców.