Pierwsze wzmocnienie Newcastle United nie będzie spektakularne? To zawodnik z polskimi korzeniami
Rozpoczyna się nowa era dla Newcastle United. Klub przejął saudyjski szejk Mohamed bin Salman, a media donoszą o planowanych transferach.
Powstaje nowa siła w Premier League. "Sroki" mogą liczyć na potężny zastrzyk finansowy od nowego właściciela. Majątek Mohameda bin Salmana szacuje się na 320 miliardów funtów.
Kibice w Newcastle zacierają ręce, bo duże wzmocnienia zespołu wydają się tylko kwestią czasu. W mediach huczy od plotek na ten temat.
Z ekipą z St. James' Park łączony był Philippe Coutinho. O możliwym transferze donosił kataloński "Sport". Otoczenia piłkarza zdementowało jednak te pogłoski.
Kolejne ustalenia przedstawia "The Telegraph". Zdaniem dziennikarzy pierwsze wzmocnienie Newcastle United po zmianie właścicielskiej nie będzie spektakularne.
Do "Srok" ma dołączyć James Tarkowski. 28-latek ma polskie korzenie, od lat stanowi pewny punkt defensywy Burnley. Jego kontrakt z obecnym klubem wygasa już w czerwcu 2022 roku i Newcastle w styczniu będzie chciało skorzystać z okazji.
"The Telegraph" donosi też, że na celowniku "Srok" wciąż znajduje się Jesse Lingard z Manchesteru United. W tym przypadku sprawa jest jednak nieco bardziej skomplikowana, bo zawodnik w poprzednim sezonie odrzucił propozycję wypożyczenia do Newcastle.