Paulo Sousa w ogniu krytyki. "Nie zna się na polskich zawodnikach"

Sousa w marcu zadebiutował w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Szkoleniowiec poprowadził "Biało-Czerwonych" najpierw w meczu z Węgrami, a potem w starciach z Andorą i Anglią.

Portugalczyk w naszym kraju został przyjęty z mieszanymi uczuciami. Jedni podkreślali, że wniósł powiew świeżego powietrza do kadry. Inni zwracali za to uwagę na nietrafione decyzje personalne. Do grona krytyków Sousy należy Roberta Warzycha.

Były reprezentant Polski w wywiadzie dla tygodnika "Piłka Nożna" nie szczędził gorzkich słów pod adresem szkoleniowca. Jego zdaniem Sousa nie ma rozeznania wśród swoich zawodników.

- Jestem daleko od reprezentacji, ale z wydarzeniami w polskiej piłce jestem na bieżąco. Sousa mówi, że nie odpowiada za przygotowanie fizyczne zawodników, ale powołuje piłkarza nie grającego w klubie, czyli nieprzygotowanego – ja tego nie rozumiem. Mam wrażenie, że jedynym człowiekiem w reprezentacji, który nie zna się na polskich zawodnikach jest selekcjoner - ocenił.

- On polskiej ligi nie oglądał. I meczów reprezentacji Polski też nie widział w ostatnim roku, bo to, jakie wystawiał składy na marcowe mecze, wołało o pomstę do nieba - dodał.

Warzycha nie ma wątpliwości, że w tej sytuacji selekcjoner powinien skorzystać z pomocy polskich ekspertów.

- Chłop zna się na futbolu, rozumie piłkę, potwierdził to dokonując dobrych zmian w trakcie meczów, ale w przypadku polskich zawodników powinien był zapytać o zdanie choćby Andrzeja Juskowiaka, Grzegorza Mielcarskiego czy Józefa Młynarczyka, którzy grali w Portugalii - zakończył.