Paulo Sousa oszukał współpracownika. "Zapewniał mnie, że nie ma tematu odejścia"

Portugalczyk spotkał się dziś z Cezarym Kuleszą, aby poprosić o zgodę na rozwiązanie kontraktu z reprezentacją Polski. 51-latek chce poprowadzić Flamengo, z którym dogadał się za plecami swoich obecnych pracodawców.

Prezes PZPN stanowczo odmówił. Kulesza podkreśla, że wyciągnie także konsekwencje z takiego lekceważenia naszej kadry.

- Jestem rozczarowany postawą trenera Sousy. Pracowaliśmy razem przez kilka miesięcy i to dość blisko. Zdawało mi się, że jest między nami zaufanie. A teraz czuję się oszukany - stwierdził Jakub Kwiatkowski na łamach portalu "Interia".

- Jestem na wakacjach, przed wylotem rozmawiałem z selekcjonerem kilkukrotnie i zapewniał mnie, że nie ma tematu jego odejścia, a to wszystko, co pisze się w mediach, to tylko plotki. Dziś już wiem, że nie mówił mi prawdy i czuję się z tym źle - kontynuował rzecznik PZPN.

- Mogę powiedzieć tylko tyle, że prezes Kulesza do sprawy podszedł profesjonalnie, bez emocji. Nie było awantury. Ale wszyscy czujemy się oszukani - dodał Kwiatkowski.

Oczywiście również polscy piłkarze są zszokowani postępowaniem Sousy. Według naszych informacji jego chęć nagłego opuszczenia naszej kadry spotkała się z negatywnym odbiorem reprezentantów. Szerzej o tym piszemy TUTAJ.