On nie zwalnia tempa! Gwiazdor Sportingu znów to zrobił [WIDEO]

Początek nowego sezonu jest znakomity dla Sportingu CP. Portugalski klub zanotował aż pięć zwycięstw z rzędu. Wyzwanie stojące przed tym zespołem we wtorek było jednak nieco trudniejsze. Na inaugurację rozgrywek Ligi Mistrzów zespół Rubena Amorina mierzył się z Lille.

Zaraz po rozpoczęciu gry kontuzji doznał Goncalo Inacio. Uraz odniesiony przez czołowego defensora nie stanął jednak na drodze Sportingu.

W 28. minucie bliski wpisania się na listę strzelców był Pedro Goncalves. Strzał Portugalczyka został jednak zatrzymany przez Lucasa Chevaliera.

Dobra dyspozycja bramkarza nie uchroniła jednak Lille przed porażką. Na kilka chwil przed końcem pierwszej odsłony wynik starcia otworzył Viktor Gyokeres. Szwed fantastycznie odwrócił się z piłką w polu karnym rywala, po czym mocnym uderzeniem trafił na 1:0.

Gdyby złych wieści dla francuskiego zespołu było mało, zaraz po bramce dla Sportingu z boiska wyleciał Angel Gomes. Pomocnik Lille w ostry sposób potraktował rywala, za co obejrzał drugą żółtą i czerwoną kartkę.

Gra w przewadze została skutecznie wykorzystana przez Sporting. W 65. minucie kapitalną bramkę na 2:0 zdobył Zeno Debast.

Trafienie Belga ustaliło przy okazji wynik tego starcia. Wielokrotny mistrz Portugalii rozpoczął nowy sezon Ligi Mistrzów od triumfu 2:0.