Odszedł z Liverpoolu i słuch o nim zaginął. Już nie zagra w piłkę
Wszystko wskazuje na to, że Joel Matip nie wróci na boisko. Rozmowy w sprawie powrotu do Niemiec, które ostatnio prowadził, zakończyły się fiaskiem.
Matip latem rozstał się z Liverpoolem, w którym spędził osiem sezonów. Jego kontrakt z "The Reds" wygasł wraz z końcem czerwca.
Jako wolny piłkarz 33-latek nie powinien narzekać na brak zainteresowania. Mijają jednak kolejne tygodnie, a on wciąż nie znalazł nowego pracodawcy. Niewykluczone, że Liverpool będzie jego ostatnim klubem w karierze.
Ruhr Nachrichten twierdzi, że w ostatnim czasie do 33-latka zgłosiło się Schalke, w którym spędził kilkanaście lat. Choć rozmowy były intensywne, to strony nie doszły do porozumienia.
Być może Matipa odstraszyła obecna sytuacja klubu z Gelsenkirchen. Ten zajmuje dopiero trzynaste miejsce w tabeli 2. Bundesligi.
Ruhr Nachrichten twierdzi, że w tej sytuacji 27-krotny reprezentant Kamerunu zakończył karierę. Sam piłkarz jeszcze nie potwierdził tej informacji.