Nowy kadrowicz skomentował awaryjne powołanie. "Lepiej się nie da" [WIDEO]
Mateusz Kochalski w poniedziałek dostał awaryjne powołanie na zgrupowanie reprezentacji Polski. Do sprawy odniósł się w najnowszym vlogu Łączy Nas Piłka.
Michał Probierz od początku zapowiadał, że na zgrupowaniu przed EURO 2024 zjawi się czterech bramkarzy. Jeden z nich będzie poza oficjalną kadrą - ma jedynie trenować z drużyną.
Początkowo do tej roli przewidziany był Oliwier Zych. Golkiper Puszczy Niepołomice doznał jednak kontuzji stawu skokowego Skorzystał na tym Mateusz Kochalski.
Golkiper ma za sobą znakomity sezon w Stali Mielec. Powołanie postrzega jako dużą szansę na pokazanie się Michałowi Probierzowi.
- Przyjechałem dopiero o północy. Szybka akcja, musiałem jeszcze jechać do Mielca, później z Mielca do Warszawy. Nie udało mi się dojechać wcześniej - przyznał Kochalski.
- Starałem się być jak najwcześniej, żeby dzisiaj się wyspać i być jak najlepiej przygotowanym do treningu. Co by się nie działo, to taki zastrzyk motywacji i energii. Chyba lepiej się nie da - podkreślił.
- Ostatni mecz w kadrze zagrałem w U-19, od tamtej pory nie. Mam nadzieję, że teraz nie będę czekał znowu przez tyle lat. Liczę na to, że będzie następne powołanie i będę tu już jako pełnoprawny zawodnik - zakończył.