Nie pojedzie na Copa America. Zatrzymał go... ojciec
Ojciec Moisesa Paniaguy mógłby wydać poradnik o tym, jak nie być rodzicem. Popełnił błąd, przez który jego syn nie pojedzie na Copa America.
Mistrzostwa Europy nie są jedynymi międzynarodowymi rozgrywkami, które zaplanowano na trwającą przerwę międzysezonową. W nocy z czwartku na piątek rozpoczyna się bowiem Copa America.
W turnieju weźmie udział 16 reprezentacji. Wśród nich znalazła się również kadra Boliwii. Będzie ona jednak osłabiona o spory talent - Moisesa Paniaguę, 16-letniego piłkarza Club Always Ready.
Młody zawodnik został uwzględniony w powołaniach na turniej przez selekcjonera Antonio Carlosa Zago. Został jednak zmuszony do pozostania w kraju. Wszystko przez niedopatrzenie jego ojca.
Gdy przyszedł czas ubiegania się o wizę na pobyt w Stanach Zjednoczonych, ojciec Paniaguy przebywał poza Boliwią. Boliwijskie prawo wymaga z kolei podpisania wniosku na terenie kraju.
Ojciec nie zdążył wrócić do Boliwii na czas, a podpis jednego z opiekunów prawnych, matki, okazał się niewystarczający. W ten sposób mężczyzna jednym posunięciem przekreślił marzenia dziecka.
Paniagua będzie musiał zatem poczekać na debiut w narodowych barwach. Następna okazja nadarzy się we wrześniowych eliminacjach do mistrzostw świata. Część meczów odbędzie się w Boliwii.
Boliwijczyk gra na pozycji środkowego napastnika. W poprzednim sezonie zdobył na arenie klubowej dwie bramki w 18 spotkaniach. Portal Transfermarkt wycenia go aktualnie na 700 tysięcy euro.