Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe, czyli Puncheon najprawdopodobniej uszkodził więzadła podczas faulu na De Bruyne
Kevin De Bruyne mecz z Crystal Palace mógł zakończyć z zerwanymi więzadłami. W rzeczywistości taką kontuzję najprawdopodobniej odniósł... faulujący go Jason Puncheon.
Była 92. minuta spotkania, gdy kontrę Manchesteru City zatrzymał Jason Puncheon. Lepiej byłoby jednak powiedzieć, że brutalnie sfaulował Kevina De Bruyne.
Belg padł na murawę, a następnie został zmieniony. Wydawało się, że odniósł ciężką kontuzję, lecz w rzeczywistości jest już gotowy do gry w następnym spotkaniu.
Zupełnie inaczej ma się za to sam Jason Puncheon. Anglik najprawdopodobniej uszkodził więzadła i nie zagra do końca sezonu. Podobnej kontuzji w tym spotkaniu doznał kapitan "Orłów", Scott Dann.