Neymar spotka się w sądzie z FC Barceloną. Klub zapłacił piłkarzowi... o 10 mln euro pensji za dużo
Neymar znów spotka się z FC Barceloną w sądzie. Jak podają hiszpańskie media, wyliczono, że Brazylijczyk w czasie gry dla "Blaugrany" otrzymał o 10,2 mln euro więcej niż powinien.
Neymar w burzliwych okolicznościach rozstał się z FC Barceloną w 2017 roku. Sprawa wzbudziła liczne kontrowersje również na tle finansowym. Piłkarz po przenosinach do PSG domagał się od byłego klubu wypłacenia premii za przedłużenie kontraktu. Roszczenia Brazylijczyka sięgały niemal 44 mln euro.
Sprawa trafiła do sądu. W czerwcu tego roku zapadł wyrok. Ostatecznie oddalono pozew zawodnika, jednocześnie nakazano mu zwrot klubowi 6,7 miliona euro.
To jednak nie koniec sporów na linii Neymar - Barcelona. Jak donosi "El Mundo", hiszpański urząd skarbowy wykrył inny błąd w obrachunkach. Okazuje się, że gwiazdor otrzymał o 10,2 mln euro pensji więcej niż powinien.
Jak mogło do tego dojść? Wszystko przez nieprawidłowości w rozliczeniach z hiszpańskim fiskusem. Księgowość "Blaugrany" błędnie obliczyła wysokość podatku. W efekcie na konto Neymara trafiły dodatkowe miliony euro.
Teraz FC Barcelona chce zwrotu tych pieniędzy. Sprawa trafiła na drogę sądową. Wicemistrzowie Hiszpanii dochodzą swoich należności z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia piłkarza.
Przypomnijmy, że to nie jedyne problemy Neymara z fiskusem. Brazylijczyk zalega hiszpańskiej skarbówce ponad 34 mln euro.