"Może zatrudnić księgową". Papszun ostro o Kuleszy

"Może zatrudnić księgową". Papszun ostro o Kuleszy
Artur Kraszewski / pressfocus
Marek Papszun półtora roku temu był poważnym kandydatem do pracy w reprezentacji Polski. Na kanale Na Wylot ostro wypowiedział się na temat wyboru Cezarego Kuleszy.
Początkowo opiekuna Rakowa Częstochowa mocno bolał fakt, że to nie on został wybrany na selekcjonera reprezentacji Polski. Teraz Papszun do całego tematu podchodzi już z dużo większym dystansem.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jestem człowiekiem emocjonalnym i w pierwszym tempie te emocje może trochę biorą górę. To tak jak z Legią, dziś podobnie jak z reprezentacją, podchodzę do tego inaczej, na zupełnym luzie - powiedział Papszun.
- Taka myśl mnie przeszła: co byłoby jak ja bym prowadził, skoro byłem jeszcze słabszym kandydatem? Co wtedy by się działo i jak byśmy grali, jeśli teraz to wygląda nie najlepiej? Tak do tego podchodzę - dodał.
Na kanale Na Wylot Papszun nie gryzł się jednak w język, mówiąc o procesie wyboru selekcjonera. Uważa, że nie do końca liczyła się w tym wszystkim merytoryka i trenerskie osiągnięcia kandydatów
- Jest prezes związku, który miał prawo wybrać trenera. Zrozumiałem jak to wygląda, że nie liczy się do końca merytoryka, osiągnięcia, to, co jako trener ty możesz zrobić, tylko wchodzą też inne elementy w to wszystko. Ale nie ma u mnie żadnego żalu ani złej krwi, bo takie są zasady - podkreślił.
- Prezes PZPN-u może wybrać, kogo chce. Księgowej raczej nie zatrudni, chyba że będzie miała licencję UEFA Pro. Ale tak się też może zdarzyć, księgowa również może mieć licencję i może być trenerem reprezentacji. Jeżeli jest przyzwolenie społeczne i środowiska piłkarskiego, żeby tak to się odbywało, to może tak być. Nie mam na to wpływu i nie tracę energii. Dziś nie myślę o tym, jestem szczęśliwy w Rakowie i to jest moje miejsce - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik27 Mar · 07:10
Źródło: Na Wylot

Przeczytaj również