"Może doszedł już do ściany". Ekspert skomentował zapowiedź właściciela Rakowa Częstochowa
Raków Częstochowa nie będzie szastał pieniędzmi przed rywalizacją w eliminacjach Ligi Mistrzów. Zapowiedź właściciela klubu skomentował Radosław Majdan.
Raków jest już praktycznie pewny zdobycia mistrzostwa Polski. Na cztery kolejki przed końcem sezonu prowadzi w tabeli Ekstraklasy z jedenastoma punktami przewagi nad drugą Legią.
Perspektywa gry w eliminacjach Ligi Mistrzów nie skłania jednak właściciela klubu do szaleństwa na rynku transferowym. Michał Świerczewski w rozmowie z "Meczykami" mówił, że nie chciałby wydać na nowych piłkarzy więcej niż 500 tysięcy euro. Raków ma celować w zawodników dostępnych na zasadzie wolnego transferu.
Słowa Świerczewskiego odbiły się głośnym echem. Odniósł się do nich choćby Radosław Majdan.
- Każdy klub ma ograniczony budżet. Może właściciel Rakowa doszedł już do ściany i musi bardziej trzeźwo patrzeć na wydawaną kasę - zastanawiał się były bramkarz w programie "Przegląd Ligowy".
- Raków jest dobrze zarządzanym klubem. Po sukcesie nie wyprzedawał najlepszych piłkarzy. Natomiast zawsze przychodzi ten czas, gdy właściciel puka do drzwi księgowego i mówi: teraz zrobimy bilans - dodał ekspert "Przeglądu Sportowego Onet".
Raków może ten sezon zakończyć z podwójną koroną. W najbliższy wtorek zagra w finale Fortuna Pucharu Polski z Legią Warszawa.