"Moje serce jest martwe w 45 procentach". Przejmujące wyznanie Marca Overmarsa
Marc Overmars w przejmujący sposób opowiedział o stanie swojego zdrowia. - Moje serce jest martwe w 45 procentach - przyznał Holender.
Overmars jeszcze kilka lat temu święcił wielkie sukcesy w roli dyrektora sportowego Ajaksu. Z klubu odszedł w atmosferze skandalu. Ujawniono, że molestował seksulanie pracownice klubu z Amsterdamu.
Nie zakończyło to jednak kariery Overmarsa w futbolu. Wkrótce podjął pracę w roli dyrektora technicznego Royalu Antwerp.
Pod koniec ubiegłego roku belgijski klub poinformował, że Overmars doznał lekkiego udaru mózgu. W rzeczywistości jednak 50-latek doznał bardzo poważnego uszczerbku na zdrowiu.
- Kiedy mówię, muszę łapać oddech. Koncentracja wymaga dużo energii. Moje serce jest martwe w 45 procentach. Ale nikt nie powinien mi współczuć. Jestem szczęśliwym człowiekiem. Muszę tylko optymalnie zarządzać energią - powiedział Overmars.
Były reprezentant Holandii nie zakończył pracy. Nadal wykonuje dawne zadania w klubie z Antwerpii.
- Jeśli w planie są ważne punkty albo mecze, to na nich się skupiam. Mogę dojść do siebie do następnego dnia. Wolałbym tu umrzeć niż nic nie robić - przyznał Overmars.