Michał Probierz zareagował na wyczyn Marcina Bułki. Bramkarz Nicei zdradził szczegóły

Bułka był bohaterem Nicei w piątkowym meczu z AS Monaco. Polski bramkarz dwa razy zatrzymał strzały Folarina Baloguna z rzutów karnych. Przyznał, że przed drugą jedenastką mocno analizował, jak zachowa się gracz rywali.

- Patrzyłem, kto będzie strzelał. Dla mnie było dużą korzyścią, że uderzał to Balogun. Jeśli nie strzelasz pierwszego karnego, to miałem mentalną przewagę. Myślałem, że będzie uderzał mocno w środek. Może sądził, że rzucę się w ten sam róg - zastanawiał się Bułka w "Kanale Sportowym".

W tym sezonie Polak jest podstawowym bramkarzem Nicei. To pierwsza taka sytuacja w jego karierze na wysokim poziomie.

- Pracowałem i czekałem na swoją szansę. Chciałem zacząć grać wysoko, bo czułem, że jestem w formie. Jestem bramkarzem, który nie gra, jakby był w bramce od wczoraj - uważa Bułka.

- Dużo rozwinąłem się przy Maurizio Sarrim. Pokazał mi, że bramkarz może być włączony fajnie do akcji. Dał mi odwagę przy rozgrywaniu piłki - dodał 23-latek.

Bułka był awaryjnie powołany na ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski. Niewykluczone, że do kadry powoła go też Michał Probierz. Bułka zdradził, że nowy selekcjoner się z nim kontaktował.

- Dostałem gratulacje od trenera Probierza - przyznał Bułka.