Media: Filar Śląska odchodzi z klubu! Miliony na stole

Jeszcze w poniedziałkowe popołudnie wydawało się, że współpraca między Nahuelem Leivą i Śląskiem Wrocław będzie kontynuowana. Maccabi Hajfa oferowało za niego maksymalnie 1,8 miliona euro.

Noc jednak wiele zmieniła. Według Piotra Koźmińskiego Izraelczycy zgodzili się na dorównanie do kwoty zapisanej w klauzuli odstępnego hiszpańskiego pomocnika. Aktualnie oferują więc 2,5 miliona.

Jednocześnie sama klauzula nie zostanie aktywowana. Włodarze Śląska upierali się, że Maccabi nie może tego zrobić po zamknięciu okna transferowego w Polsce. Porozumienie będzie zatem odrębne.

"Wojskowi" opierali się transferowi, natomiast wysoka kwota plus naciski zawodnika i rodziny sprawiły, że ten niedługo opuści Dolny Śląsk. Kwestią godzin jest, aż uda się na testy medyczne do Hajfy.

Wpływ na decyzję o zaakceptowaniu oferty przez wrocławian miała mieć również nierówna forma prezentowana w obecnym sezonie. Tym bardziej, że nie przystawała do jego wysokiego wynagrodzenia.

Czasu na załatwienie formalności pozostało niewiele. Letnie okno transferowe w Izraelu zamyka się już w najbliższą środę. Portal Transfermarkt wycenia teraz Nahuela Leivę na okrągły milion euro.