Marciniak ma dostać wielki mecz. Ekspert wyliczył szanse na 90 procent

Marciniak w zeszłym roku poprowadził finał Ligi Mistrzów między Manchesterem City i Interem Mediolan. Choć nadal znajduje się w wysokiej formie, to wątpliwe, by jeszcze raz doświadczył takiego zaszczytu.

Ostatnim arbitrem, który dwa razy poprowadził mecz o Puchar Europy, był ponad 40 lat temu Karol Palotai. Nigdy nie zdarzyło się za to, by ktoś prowadził dwa finały z rzędu.

- Ewentualna nominacja do prowadzenia finału na Wembley z dwóch powodów byłaby prawdziwym ewenementem w historii europejskich rozgrywek klubowych - ocenił ekspert TVP Sport.

Rostkowski uważa, że faworytem do poprowadzenia finału Ligi Mistrzów jest Anthony Taylor. Drugi w kolejce ma być Danny Makkelie. Trzeci - Slavko Vincić.

Co zatem czeka Marciniaka? Zdaniem Rostkowskiego ruchy, które wykonuje UEFA, świadczą o tym, że Polak poprowadzi rewanżowy mecz Realu z Bayernem. Szanse na to szacuje na około 90 procent.

Z analiz wynika, że Marciniak nie dostanie też finału EURO 2024. Ma za to poprowadzić mecz otwarcia tego turnieju.