Marca pisze o Michniewiczu i... "El Barbero" Forbrichu. Świat poznaje przeszłość trenera reprezentacji Polski
Zagraniczne media zauważyły zamieszanie wokół Czesława Michniewicza. Dziennik "Marca" opisał przeszłość selekcjonera reprezentacji Polski.
W ostatnim czasie wokół Michniewicza jest bardzo gorąco. Szymon Jadczak z "WP.pl" przypomniał jego kontakty z Ryszardem Forbrichem, ps. "Fryzjer", którego uznaje się za szefa piłkarskie mafii. W odpowiedzi selekcjoner zdecydował się oskarżyć dziennikarza o zniesławienie.
Sprawą zainteresowały się też media z innych krajów. Opisał je dziennik "Marca".
- Michniewicz to człowiek, który był w środku największego skandalu korupcyjnego w piłce nożnej w swoim kraju - czytamy w hiszpańskiej gazecie.
"Marca" streściła związki Michniewicza z Forbrichem, którego pseudonim przetłumaczyła na... "El Barbero". Przeczytamy więc o ustawionych meczach Lecha Poznań, 591 połączeniach telefonicznych, 27 godzin rozmów czy oskarżeniu wobec Jadczaka.
Hiszpański dziennik zaznaczył, że obecny selekcjoner reprezentacji Polski nie został uznany za winnego korupcji. Przytoczono też słowa Cezarego Kuleszy: że gdyby Michniewicz został skazany, nie byłby trenerem kadry.