Magiczna remontada Realu Madryt! Spektakularny hat-trick Viniciusa [WIDEO]
Real Madryt w wielkim stylu odrodził się w rywalizacji z Borussią Dortmund. "Królewscy" przegrywali już dwoma trafieniami, jednak wygrali 5:2. Kolejny magiczny występ w Lidze Mistrzów zanotował Vinicius Junior.
Już na początku spotkania Vinicius sprawdził czujność Juliana Ryersona. Prawy obrońca BVB czysto zatrzymał Brazylijczyka. W 6. minucie Thibaut Courtois obronił strzał Serhou Guirassy'ego. Po drugiej stronie boiska Kylian Mbappe i Fede Valverde zostali zablokowani.
Po kwadransie Jamie Gittens chciał zaskoczyć Courtois. Anglik poślizgnął się, oddając strzał i z całej akcji nic nie wyszło. Z kolei Vinicius złożył się do półwoleja, jednak nie trafił czysto w piłkę.
Po dwóch kwadransach Borussia objęła prowadzenie. Guirassy kapitalnie się zastawił, wyłożył piłkę Malenowi, który skorzystał z okazji i pokonał Courtois.
W 34. minucie dortmundczycy podwyższyli prowadzenie. Malen odnalazł się w polu karnym, wypatrzył Gittensa, a ten trafił do siatki z najbliższej odległości.
Real w ciągu kilkudziesięciu sekund zmarnował kilka okazji na zdobycie bramki kontaktowej. Rodrygo i Bellingham obili poprzeczkę, a Kobel sparował piłkę po przypadkowym rykoszecie od Ryersona.
Borussia też nie zamierzała skupiać się wyłącznie na defensywie. W 39. minucie Courtois popisał się fenomenalną paradą po strzale Brandta. Belg obronił też kolejną próbę Gittensa. Do przerwy przyjezdni z Niemiec prowadzili 2:0.
Na początku drugiej odsłony Valverde skiksował, próbując zaskoczyć Kobela sprzed pola karnego. W 53. minucie bramkarz BVB wykazał się refleksem, zatrzymując Vazqueza. Kobel złapał też piłkę po płaskim uderzeniu Viniciusa.
Real odrobił straty w ciągu kilku minut. Najpierw Ruediger wykorzystał dogranie Mbappe i z bliskiej odległości pokonał Kobela. Po chwili do siatki trafił Vinicius. Sędziowie najpierw zasygnalizowali spalonego, ale po analizie VAR trafienie uznano.
W 70. minucie Kobel złapał piłkę po strzale Mbappe. W kolejnej akcji Vinicius urwał się na skrzydle, szukał podaniem Mbappe, jednak Francuz został uprzedzony przez Schlotterbecka.
W 81. minucie Mbapep główkował nad bramką. Real atakował i dopiął swego w 83. minucie Vazquez wyprowadził "Los Blancos" na prowadzenie. Wynik meczu ustalił Vinicius, który przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, po czym trafił do siatki.
W doliczonym czasie gry Vinicius skompletował hat-tricka. Brazylijczyk dostał podanie od Gulera, nawinął Suele, po czym trafił do siatki.
Real finalnie wygrał 5:2. Teraz "Królewscy" mogą szykować się do sobotniego hitu. W najbliższej kolejce ligi hiszpańskiej na Santiago Bernabeu przyjedzie FC Barcelona.