Ma 52 lata. Zagra w tej samej lidze co Andres Iniesta
Kazuyoshi Miura podpisał nowy kontrakt z japońskim klubem Yokohama FC. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że piłkarz w lutym skończy… 53 lata.
W grudniu zakończyły się rozgrywki japońskiej J2 League, a więc bezpośredniego zaplecza najwyższej klasy rozgrywkowej w Kraju Kwitnącej Wiśni. Awans z drugiego miejsca zapewniła sobie właśnie drużyna Miury.
Niewykluczone więc, że 52-latek już niedługo będzie toczyć boje chociażby z Andresem Iniestą czy Thomasem Vermaelenem. W J1 League nie brakuje znanych nazwisk. Jeszcze w poprzednim sezonie rywalizowali tu Lukas Podolski, David Villa czy Fernando Torres.
Dla Miury będzie to już 35. sezon w profesjonalnej karierze. W 1986 roku zaczynał przygodę z piłką w brazylijskim Santosie. Później stał się prawdziwą legendą japońskiej ligi, ale swoich sił próbował też w Europie. Występował w barwach Genoi i Dinama Zagrzeb, ale furory tam nie zrobił.
Japończyk przez długie lata reprezentował też kadrę narodową, dla której w 89 meczach zdobył 55 bramek. W swoim klubie cieszy się tak dużym szacunkiem, że to on ma zdecydować, kiedy przestanie reprezentować Yokohamę. O Japończyku więcej pisaliśmy tutaj.
Jego zespół nowy sezon J1 League zacznie 23 stycznia spotkaniem z Vissel Kobe, a więc drużyną Andresa Iniesty.